Na PaleyFest odbył się panel serialu "Homeland", na którym producent Alex Gansa powiedział chyba nieco więcej o 5. serii niż pierwotnie chciał. Okazuje się, że akcja będzie rozgrywać się 2,5 roku po 4. sezonie, a Carrie nie będzie już pracowała dla CIA. Zdjęcia do kolejnych odcinków mają odbyć się w Europie, najprawdopodobniej w Niemczech. Gansa nie chciał zdradzić jaki kraj niemieckie lokalizacje będą "udawać". W zeszłym roku historia rozgrywała się w Pakistanie, a serial realizowano w RPA. W styczniu prezydent stacji Showtime powiedział, że zagrożenie ze strony ugrupowania ISIS i to co dzieje się w Syrii i Iraku może odgrywać ważną rolę w 5. serii. Czytaj także: „Hannibal” i „Aquarius” z datami premier na NBC. Zobacz plakaty i zdjęcia Gansa zdradził, że przed rozpoczęciem prac nad nowymi odcinkami, ekipa zawsze jedzie do Waszyngtonu i próbuje wybadać wśród agentów wywiadu, jakie miejsce jest najciekawsze do osadzenia akcji w obecnym politycznym krajobrazie. W zeszłym roku spora grupa stwierdziła, że chciałaby przydzielenia do amerykańskiej placówki w Islamabadzie (gdzie rozgrywał się 4. sezon). W tym roku zaś wśród odpowiedzi dominowała właśnie Syria. Nie dowiedzieliśmy się nic na temat losów Petera Quinna, ani tego czy Rupert Friend powróci do obsady. Dojdzie za to do zmian w pokoju scenarzystów, a Alex Cary i Chip Johannessen zrobią sobie od "Homeland" roczną przerwę.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj