Czy TE postaci jednak przeżyły w Cobra Kai? Twórcy wycięli ważną scenę
Czy TE postaci jednak przeżyły w Cobra Kai? Twórcy wycięli ważną scenę
Twórcy nakręcili scenę, w której okazuje się, że jedna z postaci przeżyła dramatyczne wydarzenia w finałowych odcinkach w Cobra Kai. Dlaczego z niej zrezygnowano?
W ostatnich odcinkach 6. sezonu historia spin-offu Karate Kid została domknięta. Wszystkie wątki zostały satysfakcjonująco zakończone, co jest największą zaletą serialu. Nawet doprowadzono do końca burzliwy wątek Johna Kreese'a (Martin Kove) oraz Terry'ego Silvera (Thomas Ian Griffith), który zakończył się ich walką na jachcie. Ostatecznie łódź wybuchła po tym, jak Kreese podpalił benzynę cygarem, co sugeruje, że obaj zginęli. Ale czy rzeczywiście tak się stało?
Czy Terry Silver i John Kreese zginęli w wybuchu?
Ziarno niepewności, co do losów obu postaci, zasiali twórcy Cobra Kai. Hayden Schlossberg w rozmowie z Netflixem powiedział:
Wiedzieliśmy, że widzowie chcieli zobaczyć walkę Kreese'a z Silverem. To... coś, co [mieliśmy] przygotowane od jakiegoś czasu. Mieliśmy tego przedsmak podczas Sekai Taikai, [ale] Johnny tam interweniował. Różnica tym razem polega na tym, że Kreese powstrzymuje Silvera przed zrobieniem czegoś okropnego Johnny'emu, co wykluczyłoby go z turnieju. To moment poświęcenia Kreese'a, na który czekaliśmy.
Następnie tajemniczo dodał:
Nie widzimy później ciał. John Kreese już wcześniej powracał z martwych, ale [tym razem] wygląda na to, że to kończy dyskusje.
fot. Netflix
Ralph Macchio skomentował, jak zareagowałaby na te wydarzenia jego postać, Daniel LaRusso:
Daniel LaRusso jest nadal, w głębi duszy, dobrym człowiekiem. Na poziomie ludzkim nie jest to: "Hurra! Bijcie w dzwony, wiedźma nie żyje. Świętujmy!". Myślę, że prawdopodobnie miałby mieszane uczucia. Dostali to, na co zasłużyli, ale z drugiej strony jest to po prostu niepokojące i przykre.
Z kolei Josh Heald i Jon Hurwitz, pozostali twórcy serialu, nie pozostawiają złudzeń, co do śmierci tych postaci. W rozmowie z Entertainment Weekly zwracają uwagę na rozmiary eksplozji na jachcie. Nawet zażartowali, że również obsługa zginęła, a mogło tam być ze 30 osób pokrytych benzyną. Hurwitz dodał, że podczas filmowania założyli, że Silver i Kreese ponieśli śmierć w wyniku wybuchu. Ale i tak nakręcili dodatkową scenę z Martinem Kove'em, która wyjawiała, że jego postać przeżyła.
Kiedy kręciliśmy ostatnie sceny, które mamy w finale - kończymy widząc magazyn, Sports Illustrated, z Johnnym i Danielem na okładce. Właściwie to kamera kręciła dalej, gdzie mieliśmy inny magazyn, w którym był Terry Silver [z historią o] tajemnicy tego, co mu się przydarzyło. Mieliśmy nawet Marty'ego, który sięgnął ręką i podniósł magazyn. Podczas filmowania wiedzieliśmy, że jest to absurdalne i nie przejdzie przez montaż.
fot. Netflix
Heald dodał:
Podobnie jak Hayden, mieliśmy problem z pożegnaniem się z Kreese'em i myśleliśmy, że może jest jakaś szansa... A potem zobaczyliśmy eksplozję i pomyśleliśmy: "Nie! Nic tego nie przetrwa". Wygląda na to, że zapomniał o jednym bardzo ważnym fakcie: Cobra Kai nigdy nie umiera. (Przepraszam. Musieliśmy.)