

Andrew Garfield powrócił jako Spider-Man w 2021 roku w filmie Spider-Man: Bez drogi do domu, obok Toma Hollanda Tobeya Maguire’a. Aktor przez wiele miesięcy zaprzeczał swojemu udziałowi w projekcie, mimo przecieków i trafnych domysłów fanów.
W rozmowie z Joshem Horowitzem Emma Stone potwierdziła, że sama była jedną z osób, które Garfield wprowadził w błąd.
Horowitz zauważył, że w filmie pojawia się kluczowa scena odnosząca się do relacji Petera z Gwen, jednak była to dla aktorki nowość. Przyznała ona, że pomimo upływu czterech lat od premiery, nie miała czasu zobaczyć ostatniego aktorskiego filmu z Spider-menami.
Garfield z kolei ostatnio zaprzeczył, że ponownie założy kostium w nadchodzących filmach o Avengersach — ale jak zauważa wielu fanów, po raz kolejny trudno mu wierzyć. Według przecieków zarówno on, jak i Maguire mają powrócić, a ten drugi prawdopodobnie pojawi się w Doomsday w grudniu przyszłego roku. Trzeba jednak przyznać Garfieldowi, że za pierwszym razem utrzymał sekret. Nawet mimo przecieków, dla widzów było to wyjątkowe przeżycie zobaczyć trzech Spider-Manów razem na dużym ekranie po raz pierwszy.
Spider-Man: Całkiem nowy dzień - zdjęcia z planu
Źródło: comicbookmovie.com

