Kilka dni temu publikowaliśmy oficjalne zdjęcie Michaela Fassbendera w kostiumie asasyna. Wówczas wyjawiono, że Fassbender zagra Calluma Lyncha, czyli postać, która nie była obecna w żadnej odsłonie gier z serii "Assassin's Creed".

Do tej pory wiedzieliśmy, że Ubisoft i twórcy gier nadzorują każdy etap prac nad filmem, by zapewnić fanom godną i wierną adaptację. Okazuje się, że poszli krok dalej. Aymar Azaizia podczas Q&A oficjalnie potwierdza na Twitterze, że film jest osadzony w tej samej ciągłości fabularnej co gry, czyli rozgrywa się w tym samym świecie i jest całkowicie powiązany. Dodał także, że wielbiciele "Assassin's Creed" zobaczą w filmie znane z gier twarze.

Mówi, że filmowy "Assassin's Creed" pomaga im rozbudować całe uniwersum o nowe elementy. Wyjawia, że Callum Lynch grany przez Fassbendera będzie kompletnie innym bohaterem, niż asasyni znani z gier. Podkreśla, że fabuła jest kompletnie nową historią nieznaną z gier, ale fani zobaczą w niej wiele znanych elementów. Współczesna część opowieści jest kluczowym elementem, tak jak w grach.

Zobacz także: Nowy teaser "Gwiezdnych Wojen: Przebudzenia Mocy"

Dzięki rewolucyjnej technologii, która odblokowuje genetyczną pamięć, Callum Lynch (Michael Fassbender) doświadcza przygód swojego przodka, Aguilera w XV-wiecznej Hiszpanii. Callum odkrywa, że jest potomkiem tajemnej grupy asasynów, dzięki czemu ma wyjątkową wiedzę oraz umiejętności, by współcześnie zająć się potężną organizacją templariuszy.

Główne role grają Michael Fassbender i Marion Cotillard. Justin Kurzel reżyseruje na podstawie scenariusza Billa Collage'a, Adama Coopera i Michaela Lesliego. Film od początku jest tworzony pod nadzorem Ubisoftu i twórców gry.

"Assassin's Creed" zadebiutuje 21 grudnia 2016 roku.