Avengers: Doomsday to "list miłosny dla całego gatunku". To coś więcej niż film
Simu Liu zdawkowo, ale opowiedział o Avengers: Doomsday, nadchodzącej superprodukcji od Marvel Studios. W rozmowie ze Screen Rant opisał film w dwóch słowach, ale powiedział również, dlaczego uważa, że to coś więcej niż prosta produkcja.
fot. Materiały Prasowe
Simu Liu i jego Shang-Chi od dawna był nieobecny w Kinowym Uniwersum Marvela. Zmieni się to w końcu za sprawą Avengers: Doomsday. Aktor znalazł się w ogromnej obsadzie pełnej rozmaitej postaci - nie tylko z "głównego" MCU. Zanim film przemianowano na Doomsday z Kang's Dynasty, Shang-Chi i jego pierścienie mieli odgrywać kluczową rolę w pierwotnie zaplanowanej produkcji. Nie wiadomo aktualnie, czy uległo to zmianie, choć krążą plotki, że Doom również ma być zainteresowany artefaktami należącymi do tego superbohatera.
Opis sceny z Avengers: Doomsday zapowiada widowisko. Marvel sięgnie po nieznanych wojowników
Wiele w ostatnim czasie się mówiło o schyłku kina superbohaterskiego i zmęczeniu, które rzekomo widownia odczuwa w stosunku do takich produkcji. Jeśli jednak kochacie filmy z herosami w roli głównej - Avengers: Doomsday będzie dla Was. Tak przynajmniej sądzi Simu Liu, który opowiedział o tym w rozmowie ze Screen Rantem:
Jak opisać ten film w dwóch słowach? Spełnienie marzeń. Jest w nim tylu aktorów, z którymi pracuję, a oglądając których się wychowałem. [Avengers: Doomsday] to swoisty list miłosny dla całego gatunku filmów superbohaterskich. Jest w tym coś naprawdę fajnego.
Ja mam w swoim sercu ten gatunek. Tak samo, jak dla wszystkich underdogów, dziwaków i innych osób, które nie czuły, że gdziekolwiek przynależą, a kochały komiksy. To dawało im nadzieję.
Avengers: Doomsday - oficjalnie potwierdzone postacie
Źródło: comicbookmovie.com
naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1988, kończy 37 lat
ur. 1978, kończy 47 lat
ur. 1988, kończy 37 lat
ur. 1982, kończy 43 lat
ur. 1935, kończy 90 lat
Lekkie TOP 10