

Emily Blunt promuje film Ciche miejsce 2, ale oczywiście padają pytania o inne tematy. Na przykład znów poruszono kwestię postaci Czarnej Wdowy, z której roli musiała zrezygnować i ostatecznie dostała ją Scarlett Johansson. Przez lata mówiono, że Emily Blunt preferowała rolę w filmie Podróże Guliwera 3D zamiast w Iron Man 2. Okazuje się, że to tylko częściowo prawda. Aktorka w nowym wywiadzie z Howardem Sternem tłumaczy, że to nie była jej decyzja, bo zmuszał ją do tego kontrakt, który podpisała przed filmem Diabeł ubiera się u Prady.
Tłumaczy też swoje podejście do filmów superbohaterskich. Wyjaśnia, że kocha Iron Mana i miała na jego punkcie obsesję, więc była bardzo zadowolona z tego, że dano jej rolę Czarnej Wdowy, bo bardzo chciała pracować z Robertem Downeyem Jr.
Oczywiście wszyscy pamiętają, że Emily Blunt i jej prywatnie mąż John Krasinski są wciąż na topie fancastingów do roli w filmie Fantastyczna Czwórka, nad którym MCU pracuje. Aktorka jednak twierdzi, że nie dostali żadnego telefonu z Marvel Studios w tej sprawie.
Padł również temat Na skraju jutra 2. Blunt nie jest pewna, czy ten film w ogóle powstanie, bo na obecną chwilę jest za drogi.
Źródło: comicbook.com


