Sprawa dotyczy wieloletniego fana komiksów i filmów o superbohaterach - Stratforda Caldecotta, który w październiku 2011 roku usłyszał diagnozę raka prostaty. Jego córka Sophie napisała na blogu o ich zmaganiach i wyjawiła, że zostało mu jedynie 12 tygodni życia. Stratford żartował, że chce żyć tak długo, by móc zdążyć obejrzeć nowy film Marvela, lecz nie był fizycznie w stanie udać się do kina na Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz. 

Jego córka już skontaktowała się z Marvelem, którzy zgodzili się przygotować u niego w domu specjalny seans filmu, gdyż może nie doczekać do premiery DVD w sierpniu. Sophie skontaktowała się przez Twittera z aktorami Marvela, by namówić ich do zrobienia selfie dla jej ojca. W Tweecie napisała: "Jakby to agent Coulson powiedział, czas wezwać wsparcie. Dajmy mu pożegnanie na jakie zasługuje".

Większość aktorów jest obecnie na planie Avengers: Age of Ultron. Stąd też na wielu kartach widnieje słowo "Afterparty", które jest kryptonimem tego filmu, mającym ukryć dla postronnych ludzi informacje, że trwają prace akurat nad tą produkcja.

Cały wczorajszy dzień aktorzy z filmów i serialu publikowali zdjęcia, chętnie godząc się na prośbę, by spełnić to życzenie umierającego fana. Akcja szybko stała się wiralem, osiągając rozgłos na całym świecie. Kolejne zdjęcia gwiazd Marvela najpewniej będą się jeszcze pojawiać.