Godzilla - producent przyznaje się do błędu. Film z 1998 roku powinien zrobić to inaczej
Godzilla z 1998 roku była porażką komercyjną i artystyczną. Dean Devlin przyznaje, że popełnili błędy i wyjawia, co chcieli pokazać w sequelu.
Godzilla z 1998 roku była porażką komercyjną i artystyczną. Dean Devlin przyznaje, że popełnili błędy i wyjawia, co chcieli pokazać w sequelu.
Dean Devlin był producentem filmu Godzilla z 1998 roku. W nowej rozmowie z Yahoo wspomina ten projekt, który zebrał fatalne recenzje - zwłaszcza od fanów Króla Potworów, bo ten nie miał z nim nic wspólnego. Było to tak złe, że nawet Japończycy nie chcieli zaakceptować tego potwora jako Godzillę. W jednym z japońskich filmów pojawił się on jako Zilla i został zabity przez prawdziwego Godzilla w 5 sekund.
Godzilla z 1998 - błędy popełnione
Devlin tłumaczy, że wówczas podjęli świadomą decyzję, która w momencie jej podejmowania wydawała się dobra i ciekawa, ale ostatecznie okazała się fatalna dla filmu.
Przyznaje więc, że ta decyzja była ich wielkim błędem. Gdyby mógł to cofnąć i zrobić od nowa, sprawiłby, że Godzilla od początku byłby absolutnym bohaterem historii. A wszyscy by mu kibicowali od początku.
Planowali naprawić ten błąd w potencjalnym sequelu. Devlin wyjaśnia, że chcieli udać się na wyspę potworów znaną z japońskiego pierwowzoru. To w takim miejscu mieli pokazać go jako bohatera.
Fatalne recenzje oraz zaledwie 379 mln dolarów przy budżecie 130 mln dolarów (plus koszty promocji) sprawiły, że studio nie zamówiło kontynuacji.
Godzilla powróci na ekrany w 2024 roku w filmie Godzilla i Kong: Nowe imperium.
Godzilla - najpotężniejsze potwory
Źródło: comicbook.com
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1982, kończy 42 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1990, kończy 34 lat
ur. 1979, kończy 45 lat