Millie Bobby Brown, która jest jedną z najpopularniejszych nastoletnich aktorek, nie ma łatwego życia. Gdy wraz ze swoją mamą wybrała się na świąteczne zakupy podeszła do niej fanka, która zapytała czy może ją nagrać na wideo. Brown odmówiła, bo ta osoba nie chciała mieć wspólnego nagrania, tylko jej samej. Mimo to fanka filmowała dalej.
Płaciłam, a ona przeszła obok mnie i znowu zaczęła nagrywać filmik. Powiedziałam jej, że jestem ludzką istotą i "o co więcej mogę cię prosić?". Ona odpowiedziała: "więc nie mogę nagrywać człowieka?". Nie! Nie, kiedy powiedziałam, że nie!
Sytuację opisała w wideo, które udostępniła na Instagram story. Nagranie, w którym gwiazda Stranger Things popłakała się z powodu tego nieprzyjemnego zdarzenia, już zniknęło. Można je jednak obejrzeć na Twitterze.  https://twitter.com/beingamaguire/status/1333531556128960513
Denerwuje mnie to, gdy ludzie próbują przekraczać granice. Chciałabym tylko, aby okazywali więcej szacunku. Staram się poruszać w tym wszystkim, ale jest to wciąż przytłaczające. Gdzie jest moje prawo do odmowy? Zrobię sobie z tobą zdjęcie, ale gdy próbujesz przekraczać granice, walczysz o to ze mną to chcę mieć prawo, aby powiedzieć "Nie!"
Millie Bobby Brown podkreśla, że chodzi o szacunek dla innych, nie ważne kim się jest i co się robi. Swoją wypowiedź zakończyła słowami, że "chodzi o maniery". Aktorka jakiś czas temu skasowała konto na TikToku, co nie ma związku z tymi wydarzeniami.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj