- O kur... - to była moja pierwsza myśl, gdy usłyszeliśmy, że Sarah jest w ciąży i chce odejść z serialu. To trudne, bo była niezwykle ważnym elementem naszego serialu. Później jednak pomyślałem - "ok, będziemy mieć z tym sporo zabawy". Scenarzyści lubią takie sytuację. Sarah dała im możliwość do zbudowania kreatywnej historii, która zmierza w dramatycznym kierunku. Cieszymy się szczęściem Sary, ale też jesteśmy dumni z tego co stworzyliśmy. To była telewizyjna godzina, która zmiażdżyła widzów! - powiedział Nolan.Istotą ostatniego odcinka serialu "Impersonalni" była nie tylko prawdopodobna śmierć Shaw, ale też konstrukcja epizodu, w której Maszyna przeprowadzała alternatywne symulacje rzeczywistości. Tym samym zobaczyliśmy na ekranie śmierć wszystkich głównych bohaterów. Czytaj także: "Impersonalni" - recenzja najlepszego odcinka sezonu
- Za pomysł na ten odcinek odpowiada Denise Thé. Kiedy o nim usłyszeliśmy, to od razu poczuliśmy, że jest zajebi... Mieliśmy wiele pomysł, sporo rozmawialiśmy na ten temat, bo tak naprawdę ten serial napędza Maszyna. To ona opowiada wydarzenia, które widzicie na ekranie. Denise zaproponowała odcinek, w którym Maszyna eksplorować będzie przyszłość i pokazywać ją z kilku perspektyw. Zachwyciliśmy się strukturą tego epizodu, który dodatkowo świetnie wpasował się w przerwy reklamowe. Pamiętacie? Denise napisała też odcinek ze śmiercią Carter w zeszłym roku. Coś z nią jest nie tak... - śmiał się Nolan."Impersonalni" mają za sobą najlepszy odcinek w tym roku i być może również w całym sezonie.
- To powoli staje się jak najbardziej wkurzający konkurs, w którym wygrywa ten, który wymyśli najdzikszy, najbardziej szalony pomysł dla widzów - dodał Nolan.Źródło: EW.com / Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj