Książki fantasy mogą być szkodliwe dla mózgów dzieci?
Jak widać, dyskusje na temat tego, czy literatura fantastyczna może mieć zły wpływ na dzieci nie ustają. Tym razem na temat temat wypowiada się angielski pedagog.
Jak widać, dyskusje na temat tego, czy literatura fantastyczna może mieć zły wpływ na dzieci nie ustają. Tym razem na temat temat wypowiada się angielski pedagog.
Od lat nauczyciele z całego świata na ogół wychwalają zalety popularnych serii książkowych z gatunku tzw. young adult, takich jak Harry Potter and the Philosopher's Stone czy The Hunger Games. Twierdzą oni, że powieści te są w stanie angażować młodych czytelników w sposób, w jaki nigdy nie udało się lekturom.
Czytaj także: Stephen Hawking i National Geographic Channel zapraszają na nową serię dokumentalną
Od czasu do czasu pojawiają się jednak zgoła odmienne opinie. Jedną z nich głosi Graeme Whiting, dyrektor szkoły Acorn, znajdującej w angielskim mieście Nailsworth. Opublikował on na blogu post, w którym twierdzi, że książki fantasy mogą uszkodzić wrażliwe na podświadome wpływy mózgi małych dzieci, a ich popularność może mieć związek z rosnącymi statystykami występowania chorób psychicznych u młodych ludzi.
Postulaty Whittinga przywołują na myśl doktora Frederica Werthama, który w latach 50. w książce Seduction of the Innocent ostrzegał rodziców przed druzgocącym wpływem komiksów na zachowanie dzieci.
Źródło: comicbookmovie.com / fot. materiały prasowe
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat