Kultowy muscle car, który od czasów Bullita regularnie pojawia się w filmach, w wersji elektrycznej też robi ogromne wrażenie.
Zeszłego lata Dodge zapowiedział coś, co nazwał American eMuscle – marketingowe określenie na elektryczne wersje swoich wyczynowych modeli Charger i Challenger. Producent potwierdził potem, że do 2024 roku zakończy produkcję swoich napędzanych benzyną muscle carów. Teraz mamy okazję po raz pierwszy przyjrzeć się i posłuchać, jak będzie wyglądała ich elektryczna przyszłość.
Dodge Charger Daytona SRT Concept wyposażony jest w układ napędowy 800V Banshee i standardowy napęd na wszystkie koła, co sprawia, że elektryk jest szybszy od Hellcata we wszystkich kluczowych wskaźnikach wydajności. Dwa otwory w masce silnika, nazwane R-Wing, to funkcjonalny element, który zwiększa siłę docisku przy większych prędkościach. Efektywność aerodynamiczna jest kontynuowana dzięki 21-calowym kołom o wzorze przypominającym turbinę z czerwonym logo Fratzog. Moc hamowania zapewniają sześciotłoczkowe hamulce Brembo.
Dodge wyposażył auto w skrzynię biegów eRupt, czyli wielobiegową skrzynię biegów z elektromechaniczną zmianą przełożeń, która zapewnia „charakterystyczne momenty zmiany biegów, wciskające plecy w oparcia siedzeń w prawdziwym stylu Dodge’a”. Jest też funkcja PowerShot push-to-pass. Po aktywacji przyciskiem na kierownicy, PowerShot „dostarcza zastrzyk adrenaliny w postaci zwiększonej mocy do szybszego przyspieszenia”.
Najbardziej zdumiewającą cechą Dodge Charger Daytona SRT Concept jest bez wątpienia układ wydechowy. Tak jest, Dodge dodał wydech do pojazdu elektrycznego. Układ wydechowy, nazwany Fratzonic Chambered Exhaust, przepuszcza „wyczynowy dźwięk” przez wzmacniacz i komorę tuningową umieszczoną z tyłu pojazdu. Dodge twierdzi, że jego ryk o natężeniu 126 dB dorównuje wersji SRT Hellcat, ale sami oceńcie to na poniższym filmie.
Całość wygląda niezwykle efektownie, a charakteru dodaje mu oświetlony grill nawiązujący do kultowego modelu z 1968 roku. Dodge ewidentnie nie chce dać zapomnieć o bogatej przeszłości swych muscle carów i jakoś złagodzić ich fanom przejście do świata elektryków. Automat udający szarpanie przy zmianie biegów, przycisk nitro i głośny wydech to rzeczy, których nie znajdziemy w autach elektrycznych. Albo po prostu nie chcą wkurzyć Dominica Torreto i Blade’a.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h