

Premiera filmu Spider-Man: Homecoming zbliża się wielkimi krokami. Z tej okazji Marc Webb, reżyser produkcji z serii The Amazing Spider-Man, udzielił wywiadu portalowi Collider. Tak odpowiada on na pytanie, czy czegokolwiek w całej franczyzie żałuje:
Bardzo trudno mi podejść do tej sprawy w kategoriach żalu. Jest w tym przecież tak wiele rzeczy, z których jestem naprawdę dumny. Szczególnie w drugim z filmów pokazaliśmy swoje ambicje - chodzi tu o koncepcję superbohatera, który nie jest w stanie uratować każdego. (...) To były naprawdę, naprawdę trudne filmy do zrobienia. Niezwykle złożone, ale chyba nie wszyscy to zrozumieli. To na pewno nie była żadna katastrofa.
Webb kontynuuje:
Nigdy nie żałowałem tego, że zrobiłem te filmy. Czułem się naprawdę, naprawdę szczęśliwy, że ktoś dał mi taką możliwość. (...) Nie wierzcie w żadne plotki, że miałem jakąś konfrontacyjną relację ze studiem. Tam byli wspaniali ludzie. (...) Jestem dumny z tych filmów na wiele sposobów i na pewno będę je bronił. Nie jestem tu żadną ofiarą czy przestępcą.
Zobacz także: Co z wujkiem Benem w filmie Spider-Man: Homecoming?
Reżyser przyznał także, że nie miał pomysłów co do złoczyńców w ewentualnej trzeciej odsłonie serii. Jego zdaniem rozwój franczyzy stał się niemożliwy już po hakerskim ataku na Sony, które pracowało wtedy nad Sinister Six.
Źródło: comicbookmovie.com / zdjęcie główne: Sony

