Melissa McBride to jedna z niewielu aktorek w serialu "The Walking Dead", która występuje w nim od samego początku. Przez ostatnie 5 lat jej bohaterka - Carol przeszła ogromną zmianę, a jej efekt zobaczycie również w 6. serii.

- Wracamy z naprawdę mocnym uderzeniem. Jest masa akcji, a scenariusz zaskakuje dynamiką. Tyle się dzieje. Jestem zachwycona trzema pierwszymi odcinkami. To one nakreślają schemat całego sezonu. Pojawia się też znacznie więcej zombie, niż dotychczas. Jest to ważne, bo dla ludzi z Alexandrii obcowanie z nimi to nowość. Będzie tęż masa niespodzianek dla fanów. Niestety nie mogę nic ujawnić - powiedziała McBride.

Aktorka na temat swojej bohaterki wypowiada się dość klarownie, bowiem zdaje sobie sprawę, że każdy sezon dla Carol może być ostatnim.

Czytaj także: „American Horror Story: Hotel” notuje dobrą oglądalność

- Cieszy mnie to, że Carol przetrwała kolejny sezon. Uwielbiam ją, stała się bardzo odważna i robi rzeczy, o których byśmy nie pomyśleli. W 6. sezonie gra tak naprawdę 2 role w Alexandrii. Z jednej strony stara się być przy ludziach i odgrywać "tą miłą". Z drugiej strony cały czas trzyma z Rickiem i jest bezwzględna.

Premiera "The Walking Dead" już w niedzielę w USA i w poniedziałek w Polsce na FOX.