Netflix nie idzie do kina! Nawet sukces K-popowych łowczyń demonów tego nie zmieni
Choć K-popowe łowczynie demonów stały się pierwszym filmem Netflixa, który zdobył szczyt box office’u, szef platformy Ted Sarandos nie ma zamiaru zmieniać strategii. Jego priorytetem wciąż są ekskluzywne premiery w streamingu.
fot. Netflix
Mimo, że Netflix to platforma streamingowa, to zdarza mu się coraz częściej flirtować z kinami przy premierach takich filmów jak Frankenstein czy nadchodząca nowa Narnia Grety Gerwig. Jednak takie pomysły to tylko chwilowy romans dla promocji, a nie dla długofalowych planów. Ted Sarandos, współdyrektor generalny platformy wypowiedział się jasno:
Sukces filmu K-popowe łowczynie demonów był dla wielu obserwatorów przełomowy. Po raz pierwszy w historii Netflix mógł pochwalić się numerem jeden w amerykańskim box office, zdobywając 19 milionów dolarów w trzy dni. Według Sarandosa, sukces animacji nie jest argumentem za zmianą polityki, lecz jej potwierdzeniem. To właśnie premiera w streamingu zbudowała siłę filmu, dzięki systemowi rekomendacji, social mediom i wielokrotnemu oglądaniu.
Netflix nie wchodzi do kin!
K-popowe łowczynie demonów - recenzja filmu
Mimo coraz częstszych eksperymentów z kinowymi pokazami, to nie ma co liczyć na zmianę strategii i modelu biznesowego platformy. Ted Sarandos jasno podkreślił, że te premiery to jedynie krótkotrwałe, promocyjne eventy, a nie zapowiedź trwałego wejścia na rynek kinowy. Sukces animacji ma być dowodem na to, że model „najpierw na Netflixie” działa, bo to właśnie on buduje globalną rozpoznawalność tytułów.
Źródło: Deadline.com
naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1952, kończy 73 lat
ur. 1938, kończy 87 lat
ur. 1962, kończy 63 lat
ur. 1964, kończy 61 lat
ur. 1972, kończy 53 lat
Lekkie TOP 10