"Pogromcy duchów 3" (Ghostbusters 3) według założeń, o których słyszeliśmy od miesięcy mieli być rebootem, ale powiązanym z poprzednimi częściami i obsada oryginału miała pojawić się w małych rolach, by przekazać pałeczkę nowemu pokoleniu.

Wczoraj informowaliśmy, że Paul Feig podpisał kontrakt na reżyserię i wspólnie z Katie Dippold (The Heat) napisze scenariusz. Wówczas reżyser wyjawił, że fabuła skupi się na grupie zabawnych kobiet.

Teraz potwierdza oficjalnie, że nie będzie to ani delikatny reboot, ani sequel, ale kompletnie nowa wizja, która nie ma nic wspólnego z poprzednimi filmami. 

Czytaj także: "Pogromcy duchów 3" mają reżysera

W wywiadzie mówi, że uwielbia w kinie zabawne kobiety, dlatego też w "Pogromcach duchów 3" (tytuł roboczy, który na pewno ulegnie zmianie) będziemy oglądać cztery pogromczynie. Feig podobnie tworzył poprzednie swoje filmy - Druhny oraz The Heat - gdzie fabuła skupiała się na jego zdaniem zabawnych kobietach.

Uznał, że najlepiej będzie stworzyć film od zera i odciąć się od istnienia poprzednich części, by pokazać wielki atak duchów na świat. Uważa, że trudno byłoby pokazać mu wydarzenia po tym, jak dwukrotnie duchy otwarcie siały niepokój, a pogromcy duchów są sławni. Chce pokazać, jak taka sytuacja wielkiego ataku duchów będzie wyglądać we współczesnych czasach. Ma zamiar bawić się konceptem i bynajmniej nie odtwarzać motywów z poprzednich części.

Zaznacza, że Ghostbusters 3 nie będzie tylko komedią. Razem z Dippold mają zamiar stworzyć komedię, która będzie jednocześnie potrafiła przestraszyć i rozbawić. 

[cytat=Lubię, gdy wydarzenia rozgrywają się prawdziwie, a wówczas dzieją się zabawne rzeczy. Dlatego razem z Katie chcemy zrobić tak, by film był szalenie zabawny, ale jednocześnie straszny.] [/cytat]

Feig mówi, że obsada oryginału może powrócić, ale w innych rolach. Na razie jednak oficjalnie nie mają na to planu.

Czytaj także: "Pogromcy duchów 3" początkiem serii w stylu Marvela

Informację skomentował Ernie Hudson, który grał w 2. części serii. Nie podoba mu się tworzenie nowej wersji w odcięciu od poprzednich filmów.

[cytat=mówi Hudson] Skoro nie ma to nic wspólnego z poprzednim dwoma filmami, w centrum będą same kobiety, to po co nazywać to "Pogromcami duchów"? Kocham filmy z kobietami. Mam nadzieję, że jeśli to zrobią, przynajmniej będą one zabawne, a jak nie, to niech będą seksowne. Podoba mi się pomysł, by w obsadzie były kobiety. Jest świetny, ale nie mogą być tylko kobiety w głównych rolach. Myślę, że to mógłby być zły pomysł. Nie sądzę, by fani tego chcieli. [/cytat]