Czas słuchania muzyki na nośnikach fizycznych powoli przemija. Owszem, płyty CD wciąż się sprzedają, nawet winyle powróciły do łask, jednak to w cyfrowej dystrybucji leży przyszłość tej branży. Dlaczego zatem w dobie mediów streamingowych ktoś miałby wrócić do nośnika, który nie tylko wyszedł z użycia, lecz także oferuje kiepską jakość dźwięku? To proste: wszystko przez nostalgię. Zespół NINM Lab stwierdził, że warto odgrzebać z annałów historii technologię, o istnieniu której większość z nas już nie pamięta i przystosować ją do wymagań współczesnego odbiorcy. Odtwarzacz kaset magnetofonowych It’s OK nie zapowiada żadnej rewolucji w sposobie słuchania muzyki, twórcy otwarcie mówią o tym, że powstał po to, aby uczcić wspaniałą technologię z lat 80. I mimo iż nikt nie prosił się o powrót tych odtwarzaczy, już na 30 dni przed zakończeniem zbiórki na Kickstarterze projekt osiągnął minimalną kwotę wsparcia. Nie oznacza to jednak, że ktoś po prostu wyjął zapasy magazynowe starych walkmanów i zareklamował je w serwisie crowdfundingowym. W It’s OK znajdziemy pewne novum. Projektanci NINM Lab wyposażyli swoją zabawkę w moduł Bluetooth 5.0, dzięki czemu będziemy mogli sparować z odtwarzaczem najnowsze bezprzewodowe słuchawki. Dodano także mikrofon, który pozwoli nagrywać  audiobloga w stylu retro. Za ten nostalgiczny powrót do przeszłości trzeba zapłacić co najmniej 63 dolary. Data rozpoczęcia zbiórki wydaje się nieprzypadkowa – dziwnym trafem It’s OK pojawił się na Kickstarterze tuż przed premierą Stranger Things, uwielbianego serialu, którego akcję osadzono w latach 80.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj