W tym roku swoje 40. urodziny obchodzi marka Walkman od Sony. To najlepszy moment, aby wprowadzić do sprzedaży gadżet, który wybije się na popularności tego odtwarzacza.
Czas słuchania muzyki na nośnikach fizycznych powoli przemija. Owszem, płyty CD wciąż się sprzedają, nawet winyle powróciły do łask, jednak to w cyfrowej dystrybucji leży przyszłość tej branży. Dlaczego zatem w dobie mediów streamingowych ktoś miałby wrócić do nośnika, który nie tylko wyszedł z użycia, lecz także oferuje kiepską jakość dźwięku? To proste: wszystko przez nostalgię.
Zespół NINM Lab stwierdził, że warto odgrzebać z annałów historii technologię, o istnieniu której większość z nas już nie pamięta i przystosować ją do wymagań współczesnego odbiorcy. Odtwarzacz kaset magnetofonowych It’s OK nie zapowiada żadnej rewolucji w sposobie słuchania muzyki, twórcy otwarcie mówią o tym, że powstał po to, aby uczcić wspaniałą technologię z lat 80. I mimo iż nikt nie prosił się o powrót tych odtwarzaczy, już na 30 dni przed zakończeniem zbiórki na Kickstarterze projekt osiągnął minimalną kwotę wsparcia.
Nie oznacza to jednak, że ktoś po prostu wyjął zapasy magazynowe starych walkmanów i zareklamował je w serwisie crowdfundingowym. W It’s OK znajdziemy pewne
novum. Projektanci NINM Lab wyposażyli swoją zabawkę w moduł Bluetooth 5.0, dzięki czemu będziemy mogli sparować z odtwarzaczem najnowsze bezprzewodowe słuchawki. Dodano także mikrofon, który pozwoli nagrywać audiobloga w stylu retro.
Za ten nostalgiczny powrót do przeszłości trzeba zapłacić co najmniej 63 dolary. Data rozpoczęcia zbiórki wydaje się nieprzypadkowa – dziwnym trafem It’s OK pojawił się na Kickstarterze tuż przed premierą
Stranger Things, uwielbianego serialu, którego akcję osadzono w latach 80.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h