Kiedy tworzymy nową grę z cyklu Resident Evil nie próbujemy sprawić, by była straszniejsza od poprzednich. Próbujemy znaleźć balans, by zapewnić straszne, ale przyjemne doświadczenie dla graczy.
Pomocne dla twórców miały być reakcje po Resident Evil 7, które zdaniem niektórych odbiorców było zdecydowanie zbyt straszne. Nie oznacza to jednak, że w Village będzie można grać zupełnie spokojnie. Kanda zapewnia, że gracze będą odczuwać spore napięcie, ale wynikać będzie ono z innych czynników niż wcześniej: przede wszystkim z ciągłego poczucia zagrożenia i niepewności, co skrywa się w mroku.
W przypadku Village podążyliśmy zupełnie inną drogą, oferując otwartą wioskę, w której gracze nigdy nie mają pewności odnośnie tego, co może skrywać się pomiędzy drzewami. Zawsze zwracamy też uwagę na "krzywą napięcia". Zauważyliśmy, że gracze uodparniają się na strach, jeśli cały czas są stawiani w sytuacjach pełnych napięcia. Te momenty spokoju działają jako swoisty bufor, który sprawia, że ludzie nie uodpornią się na horror. Pokoje do zapisu gry, które znajdują się w wielu grach z serii Resident Evil to doskonały tego przykład, to miejsca w którym gracze mogą wziąć głęboki oddech i mieć świadomość bezpieczeństwa.
Resident Evil: Village - premiera 7 maja na PC i konsolach PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One oraz Xbox Series S/X.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj