Snake Eyes - recenzje w sieci. Takich ocen nikt się nie spodziewał
Do sieci trafiły recenzje filmu Snake Eyes: Geneza G.I. Joe. Jak opinie mają krytycy?
Do sieci trafiły recenzje filmu Snake Eyes: Geneza G.I. Joe. Jak opinie mają krytycy?
Snake Eyes. Geneza G.I.Joe miał być nowym otwarciem dla serii opartej na zabawkach i po prostu miał być dobrym kinem akcji. Zwiastuny to zapowiadały. Czy wyszło? W momencie pisania newsa opublikowano 24 recenzji (11 pozytywnych, 13 negatywnych) co daje 46% pozytywnych opinii. Średnia ocen to 4,9/10. Nie jest więc dobrze. Do tego niektórzy dziennikarze opublikowali opinie tylko w mediach społecznościowych.
Padają argumenty, że to totalna katastrofa, bo twórcy mają w poważaniu historię Snake Eyesa, kanon G.I. Joe i jego dziedzictwo. Fani wychowani na G.I. Joe mają być wściekli po tym, co zobaczą. Henry Golding dostają kilka solidnych opinii, w których twierdzą, że jest on czarujący, ale większość krytykuje jego postać, która jest nijaka i nudna. Nie ma on żadnej osobowości i najwyraźniej też charyzmy, jakiej po Snake Eyesie się oczekuje, bo czytamy, że to, co sprawiało, że Snake Eyes jest tak kultową i tajemniczą postacią nie jest obecne w filmie. Twórcy tak bardzo chcą go odrzeć z wszelkich elementów tajemnicy i mistyczności, że na koniec zostaje tylko nijaki facet z mieczem. Z drugiej strony wszyscy jednogłośnie chwalą Andrew Kojiego w roli Storm Shadowa. Aktor znany z serialu Wojownik kradnie ten film i zachwyca.
To, co miało tutaj zachwycać, to sceny walk z mieczami. Okazuje się, że to jeden z najsłabszych elementów, a reżyser Robert Schwentke nie ma zielonego pojęcia jak dobrze kręcić akcję. Czytamy, że kamera w większości przypadków trzęsie się, a każda walka jest pocięta w montażu do granic możliwości, marnując potencjał Kojiego czy Iko Uwaisa. Co prawda twierdzą, że praca choreografa jest imponująca, ale złe podejście do jej sfilmowania psuje cały efekt. Mówią wprost: podczas scen walk zasadniczo nic nie widać.
Brak tutaj scenariusza, bo cała historia jest nudna, pełna dziur, niepotrzebnie skomplikowana, diabelnie przewidywalna i przepełniona oczywistymi schematami i kliszami. Co prawda, wskazują na to, że Snake Eyes to non stop akcja, to te mankamenty sprawiają, że walki ninja na miecze po prostu nudzą. Wszystko z każdą minutą staje się coraz głupsze i nawet świadomość trochę kreskówkowej konwencji tutaj nie pomaga.
W nielicznych pozytywnych opiniach podkreślają, że film wygląda ładnie. Nawet te pochlebne recenzje oceniają film co najwyżej przeciętnie.
Źródło: rottentomatoes.com / comicbookmovie.com
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat