Szok i niedowierzanie! Jonathan Nolan o wydarzeniach z „Person of Interest”
Poniższy news traktujcie jako potężny spoiler dla wszystkich osób, które nie miały jeszcze okazji oglądać najnowszego odcinka Impersonalnych.
Poniższy news traktujcie jako potężny spoiler dla wszystkich osób, które nie miały jeszcze okazji oglądać najnowszego odcinka Impersonalnych.
Wydarzenia z najnowszego odcinka Impersonalnych zagraniczne media określają jako największy shocker pierwszej połowy sezonu 2013/14. W rozmowie z portalem Entertainment Weekly prowadzący produkcję serialu stacji CBS - Jonathan Nolan i Greg Plageman wyjaśnili przyczyny i powody dla których ulubienica fanów - Joss Carter została zabita.
W treści wypowiedzi producentów poniżej, znajdują się również spoilery z serialu The Wire (zasłonięte).
- Zdajemy sobie sprawę, że takie sytuacje dla fanów są traumatyczne, ale razem z Gregiem byliśmy tego pewni od samego początku. Telewizja to zupełnie co innego, niż praca przy filmie. Widzowie nawiązują z bohaterami więź. Każdy z naszych aktorów od początku pracy nad "Person of Interest" dowiedział się od nas, że naszym wzorem, który będziemy naśladować jest serial "Z archiwum X". Dla mnie to idealny przykład w jaki sposób powinno się opowiadać historię i jak perfekcyjnie połączyć wątki proceduralne obecne w serialu co tydzień z ciągłą, wielowątkową fabułą. Póki co, działa to świetnie zarówno dla widowni, jak i dla nas - powiedział Nolan.
- Tworząc koncept całego serialu wiedzieliśmy, że gdy dojdziemy do trzeciego sezonu, to będzie sezon agentki Carter. Każdy z bohaterów przeżywa prawdziwą przygodę i dla niej ta przygoda się skończyła. Zdawaliśmy sobie sprawę, że w połowie trzeciej serii widownia może nam zacząć na odcinkach przysypiać. Dostrzegliśmy w tym miejscu okazję. Przecież nikt nie uśmierca jednego z bohaterów w środku sezonu! Dlatego jesteście tak zaskoczeni, a o całej sytuacji w mediach zrobiło się bardzo głośno. Dzięki temu z większą uwagą i zainteresowaniem będziecie oglądać kolejne odcinki - dodał twórca Impersonalnych.
Twórcy serialu stacji CBS doskonale zdawali sobie sprawę z reakcji widzów. - Wiedzieliśmy, że ludzie będą zszokowani i się na nas solidnie wkurzą. Nasza praca musi być jednak bardzo uważna i wierzę, że w ten sposób sprawimy, że fabuła serialu nieco się odświeży. W telewizji wszystko może się wydarzyć. Sztuką jest odpowiednio to wszystko zaplanować. Podobna sytuacja miała miejsce w serialu HBO "The Wire", gdzie zabito Russella Stringer Bella - powiedział Greg Plageman. Nolan szybko dodał. - Pamiętam dokładnie ten odcinek. Zawsze w niedzielę kłóciłem się ze swoją żoną, czy będziemy oglądać "Weronikę Mars", czy "The Wire". Następnego dnia otworzyłem New York Timesa, a tutaj wielki artykuł o śmierći Stringer Bella. Byłem bardzo zły na swoją żonę, że nie pozwoliła mi przeżyć tego na żywo.
Twórcy Impersonalnych dodali, że utrzymanie w sekrecie tego szokującego twistu było bardzo trudne. - To była cicha operacja. Ludzie na ulicach robili zdjęcia, wiedzieli który odcinek kręcimy, widzieli jacy bohaterowie pojawiają się przed kamerą. Byłem zdziwiony, gdy stacja HBO była w stanie utrzymać w tajemnicy spoilery z Krwawych Godów w "Grze o tron". Tylko fani, którzy czytali książki wiedzieli co się wydarzy, ale tajemnica odcinka była dla wszystkich innych dobrze ukryta - stwierdził Nolan.
Co wydarzy się w kolejnym odcinku? - Będzie kontynuował wydarzenia z poprzedniego epizodu. Bohaterowie otrzymają numer Simmonsa oznaczający, że jest na celowniku. Dużo istotnego czeka też Fincha. I wiecie co? Być może znowu ktoś zginie? - zakończył żartując Plageman.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat