17 grudnia popularny YouTuber związany z Gwiezdnymi wojnami (konto Star Wars Theory) dołączył do około 30 000 fanów, którzy transmitowali na żywo swoją reakcję na finał 2. sezonu serialu The Mandalorian. YouTuber, nazywany Toosem, większość odcinka oglądał w pełnym skupieniu i w ciszy. Gdy jednak w polu widzenia pojawił się X-Wing, podskoczył w miejscu, a na jego twarz wlał się dziecięcy uśmiech. - Nie róbcie mi nadziei - powiedział na głos, a gdy zobaczył zakapturzoną postać z zielonym mieczem świetlnym, wybuchł płaczem, pewien już, że to Luke Skywalker. Toos płakał przez następne minuty, by w końcu powiedzieć: - Dziękuję, Lucasfilm. To właśnie chciał zobaczyć mieszkający we mnie sześciolatek. Wkrótce Toos zauważył, że Pablo Hidalgo, istotny członek Lucasfilm Story Group, skomentował tę sytuację na Twitterze, nie mógł jednak zapoznać się z treścią komentarza w związku z ograniczeniami prywatności konta członka Lucasfilmu. W końcu jednak dowiedział się, że Hidalgo napisał: emocje nie służą do dzielenia się nimi. Toos był oburzony, interpretując uwagę jako kpinę ze swojej emocjonalnej reakcji. Wówczas Hidalgo usunął tweet, ale... zamieścił zrzut ekranu z nim jako banner na swoim koncie.
Mówisz ludziom, że nie jest w porządku okazywać emocje związane z pracą, którą wykonuje Twoja firma, i wyśmiewasz się z nich za ich płacz? To nie jest w porządku - napisał Toos na Twitterze.
Około 20 godzin później Hidalgo przeprosił. Stwierdził, że jego post był sarkastyczną kpiną z samego siebie i nie miał na celu nikogo skrzywdzić. Przykro mu, że tak wyszło.
Jako wieloletni fan sam doceniam fanów wyrażających to, jak się czują. O to właśnie chodzi w byciu fanem!
Bliskie twórcy Lucasfilmu źródło twierdzi, że nie zamieścił on screena jako bannera ze złośliwości, ale dlatego, że co chwilę ktoś prosił go o zrzut ekranu usuniętego posta. Nagranie Toosa cieszy się ogromną popularnością, choć niektórzy twierdzą, że posunął się on do celowo błędnego odczytania intencji Hidalgo, by zapewnić swojemu wideo większą popularność. Cała sytuacja pociągnęła za sobą ogrom postów i tweetów, w których fani znów kłócili się między sobą i z Lucasfilmem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj