16. odcinek 10. sezonu The Walking Dead został opóźniony przez pandemię koronawirusa. Amerykańska telewizja AMC nie może dokończyć postprodukcji, ponieważ firmy zajmujące się tym dla nich nie pracują. Mówi się, że nowy odcinek być może pojawi się dopiero jesienią 2020 roku. Angela Kang, showrunnerka 10. sezonu zapowiada, że zobaczymy dalszą część epickiego konfliktu z Szeptaczami. Zapowiada w rozmowie z Ew.com, że odcinek ma wielki rozmach.  Norman Reedus, czyli odtwórca roli Daryla porównuje go do Gry o tron:
- To bitwa w pełnej skali jak w Grze o tron - mówi.
fot. materiały prasowe
Opowiada, że praca nad odcinkiem była wyczerpująca, bo godzinami kręcili sceny walk. Jego zdaniem jednak udało się stworzyć epicki rozmach i ta bitwa stanie się legendarna. Skoro takie rzeczy dzieją się w finale 10. sezonu The Walking Dead, nic dziwnego, że AMC nie może przyspieszyć jego premiery, a postprodukcja musi być dopracowana na spokojnie, bo najpewniej jest w tym odcinku dużo efektów specjalnych. Reżyser swego czasu mówił, że postprodukcja tego odcinka potrwa 2 tygodnie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj