Tokio chce być pierwszym miastem z latającymi samochodami
Rząd Japonii pracuje nad rozwiązaniami technologicznymi i prawnymi, które pozwolą wynieść samochody na nowy - podniebny - poziom. Takie futurystyczne rozwiązanie ma pomóc rozładować korki w największych miastach.
Rząd Japonii pracuje nad rozwiązaniami technologicznymi i prawnymi, które pozwolą wynieść samochody na nowy - podniebny - poziom. Takie futurystyczne rozwiązanie ma pomóc rozładować korki w największych miastach.
Wizje świata przyszłości zaprezentowane w Blade Runner czy The Fifth Element wkrótce mogą się ziścić. Jednym z pomysłów władz Japonii na rozwiązanie problemu korków ulicznych jest dopuszczenie do użytku latających samochodów. I nie jest to wizja stricte teoretyczna - powołano zespół specjalistów, który ma debatować nad tym, jak wdrożyć ten plan w życie.
Rządzący zaprosili do rozmów nad przyszłością transportu zarówno organizacje publiczne, jak i wielkie korporacje z branży motoryzacyjnej, lotniczej oraz technologicznej. W konsultacjach będą uczestniczyli przedstawiciele takich firm jak Airbus, Boeing, Cartivator (start-up Toyoty), Japan Airlines, NEC, Uber czy Yamato Holding. Pierwszą rundę rozmów zaplanowano na 29 sierpnia. Japończycy chcą, aby latające samochody pojawiły się na ulicach miast już w przyszłej dekadzie.
To dość ambitny plan, zwłaszcza jeśli uświadomimy sobie, że prace nad takimi pojazdami wciąż są jeszcze w powijakach. Jest kilka start-upów, które zaprojektowały prototypowe modele latających aut, ale żaden z nich nie jest gotowy na to, aby trafić do seryjnej produkcji. Aby stało się to możliwe, pojazdy takie muszą przejść serie testów oraz uzyskać zezwolenie na poruszanie się po drogach i w przestworzach nie tylko w kontrolowanych warunkach, ale także w środowisku miejskim.
Warto zauważyć, że nie tylko Japonia ma ochotę zrewolucjonizować transport miejski wynosząc go w przestworza. Uber już kilka miesięcy temu zapowiedział, że będzie prowadził prace nad skonstruowaniem floty latających taksówek, które miałyby odciążyć francuskie ulice. Pilotażowy program ma rozpocząć się w Paryżu, a firma przeznaczyła na jego realizację 20 milionów euro. Jeśli wejdzie w życie zgodnie z planem, już w 2023 będziemy mogli zwiedzać stolicę Francji z pokładu latającej taksówki.
Nie wydaje mi się jednak, że Paryżowi uda się przegonić Japonię i będzie pierwszym krajem z systemem hybrydowego transportu drogowo-powietrznego. Za francuski projekt odpowiada jedna firma, a zespół powołany w Tokio składa się z przeszło dwudziestu wielkich korporacji.
Tokijski rząd jest bardzo zdeterminowany i nie traktuje latających samochodów jak futurystycznej wizji świata, która być może kiedyś się ziści. Minister Ekonomi, Hiroshige Seko, uważa, że dopuszczenie takich pojazdów do ruchu jest niezbędne i trzeba zrobić wszystko, aby jak najszybciej pojawiły się w japońskich miastach. Według niego nie tylko rozładowałyby korki, ułatwiłyby także przemieszczanie się między wyspami oraz usprawniły przeprowadzanie akcji ratowniczych.
Mam nadzieję, że Japończycy dopną swego i Tokio stanie się pierwszym futurystycznym miastem rodem z cyberpunka. Miło by było oglądać materiały promujące Cyberpunk 2077 naklejone na prawdziwe latające taksówki.
Źródło: The Futurism / Zdjęcie: Piąty element
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat