Jak widzowie mogli zauważyć, w ostatnim epizodzie Beckett zaczęła zastanawiać się, czy jej związek z Castlem to coś poważnego. - Są razem w związku prawie rok, dlatego też ludzie zaczynają pytać jak się sprawy mają i w jakim kierunku zmierza ich związek. Wydarzenia z odcinka "The Human Factor", który wyemitujemy tydzień przed finałem zaczną komplikować pewne sprawy, a związek głównych bohaterów będzie musiał pokonać sporo wyzwań - tłumaczy Marlowe.
Twórca Castle zauważa, że bohaterowie będą musieli zmierzyć się z nadciągającą przyszłością i decyzjami, jakie muszą podjąć. - Oni tak naprawdę nigdy o tym nie rozmawiali. Czy Castle bierze ten związek na poważnie? Czy Kate uważa, że to też coś poważnego? Są ze sobą rok, mieli sporo dobrych momentów.. Ale ten facet był już dwa razy żonaty, nie młodnieje, a Kate musi myśleć o swojej przyszłości... czy znajdzie w niej miejsce dla Castle'a? - zastanawia się Marlowe.
Wszystko wskazuje na to, że finał piątego sezonu Castle utrzymany zostanie w nieco innym klimacie, niż dotychczasowe, ponieważ nie będzie skupiał się na głównym wątku związanym ze śmiercią matki Beckett. Kluczowa będzie relacje pomiędzy głównymi bohaterami. - Mieliśmy bardzo konkretny plan na drugą część sezonu. Były sprawy z senatorem Brackenem, "dwuczęściowiec" o porwaniu Alexis i to, co zaczęliśmy ujawniać w zeszłotygodniowym "Still". Finał będzie nieco spokojniejszy, bardziej emocjonalny, bez fajerwerków. Mogę zdradzić, że ważną rolę odegrają służbowe zobowiązania Beckett, a także Carlos Benard, który gościnnie wystąpi w przedostatnim odcinku piątego sezonu. Otworzy on oczy Kate i pokaże jej znacznie większy, lepszy świat.
Finał Castle zaplanowany jest na 13 maja.