Wołyń to epicki dramat historyczny, podejmujący temat rzezi wołyńskiej, której apogeum przypadło na lato 1943 roku. To także pierwsza tak szeroko zakrojona próba opowiedzenia tego fragmentu historii w polskim kinie. Dzieje masakry ludności polskiej dokonanej na wschodnich kresach Rzeczypospolitej przez Ukraińców, przez długi czas były bowiem przemilczane. – Pragniemy naszym filmem oddać hołd poległym i spowodować dyskusję o ludobójstwie – wyjaśniał swe intencje reżyser podczas konferencji prasowej zorganizowanej na planie filmu w Kazimierzu Dolnym (15.10). – Chciałbym, aby o tamtych wydarzeniach mówiło się tak jak mówi się o Katyniu czy powstaniu warszawskim. Żebyśmy o tym wiedzieli.

[image-browser playlist="581124" suggest=""]

Scenariusz, który powstał na motywach zbioru opowiadań "Nienawiść" Stanisława Srokowskiego, poddano skrupulatnym konsultacjom historycznym i etnograficznym. Smarzowski jest jednak zdania, że Wołyń, choć osadzony w konkretnym miejscu i czasie, będzie filmem uniwersalnym. Z masowymi mordami mamy do czynienia i we współczesnym świecie – wystarczy wspomnieć Syrię, czy tragedię byłej Jugosławii. Jak podkreślał reżyser, film będzie odważny – "wzruszy, poruszy, trzepnie po sercu i po głowie; film, który sponiewiera, ale zmusi do refleksji". Główną bohaterką Wołynia jest młoda dziewczyna Zosia Głowacka (w tej roli debiutująca na ekranie studentka warszawskiej Akademii Teatralnej Michalina Łabacz, wybrana spośród 250 kandydatek). Partneruje jej m.in. jeden z ulubionych aktorów Smarzowskiego, Arkadiusz Jakubik.

Premierę zapowiedziano na pierwszy kwartał 2016 roku. Producentem jest studio Film it, a dystrybutorem Forum Film Poland.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj