Martin Gero, producent wykonawczy serialu Blindspot udzielił wywiadu, w którym omawiał finał sezonu oraz zapowiadał 2. sezon serialu. Okazuje się, że pomysł na to, by Jane nie była Taylor Shaw był od początku ich planem. Mówi, że nigdy nie chciał wyjść na kłamcę dlatego w kwestii Taylor mówił bardzo ogólnie, ale przeważnie mówił o bohaterce używając imienia Jane. Zdradza, że specjalnie dokonali na początku sezonu testu DNA, by wprowadzić zamieszanie, o którym widzowie przypomną sobie dopiero w finale.

Zdradza, że w 2. sezonie Jane będzie w rozsypce. Praktycznie nie ma możliwości na to, by ktokolwiek jej jeszcze zaufał. Rodzina, którą stworzyła w FBI, została zniszczona. Gero obiecuje, że w 2. sezonie serial się zmieni i ma nadzieję, że uda im się stworzyć ekscytujące historie. Jane będzie chciał znaleźć kogoś jej przyjaznego, ale nie wiadomo, czy jej się to uda.

W 2. sezonie dowiemy się więcej o tajnej organizacji, z którą Jane pracowała. Poznamy też główny czarny charakter serialu - Shepherda. Do końca 2. sezonu widzowie mają poznać odpowiedzi na większość pytań. Co ciekawe - mają też pomysł na 3. sezon. Tajna organizacja ma nazwę, ale jeszcze nie chce jej zdradzić. Obecnie trwa casting do roli Shepherda.

Czytaj także: Tożsamość człowieka w żelaznej masce ujawniony - spoiler z finału Flasha

Poznamy prawdziwe imię Jane oraz dowiemy się, kim naprawdę jest. Już w 1. odcinku zamierzają wyjawić wiele ekscytujących szczegółów. Pozostali bohaterowie poznają prawdę o Jane już w tym odcinku. Trudno im będzie nie obwiniać Jane o śmierć Mayfair. Dowiemy się również, dlaczego to Weller jest osobą, która według organizacji miała zostać szefem oddziału FBI.

Twierdzi, że wymyślili bardzo organiczny sposób, aby 2. sezon był opowiadany w podobny sposób jak premierowa seria. Podkreśla jednak, że stawka jest teraz o wiele większa, a wszystko jest bardziej skomplikowane. W pierwszych dwóch odcinkach dowiemy się, o co chodzi z Orionem.

Blindspot powróci na amerykańskie i polskie ekrany jesienią 2016 roku.