

Brandon Sanderson ma już plany na rozwinięcie Archiwum burzowego światła i zacznie pisać kolejny tom tuż po ukończeniu prac nad Mistborn: Ghostbloods z serii Z Mgły Zrodzony. To jednak dopiero początek. Choć pisarz wielokrotnie podkreślał, że fantastyka naukowa to nie do końca jego bajka, to zapowiada, że Cosmere będzie miało wiele wątków science fiction: podróże kosmiczne, wojny międzyplanetarne i zagrożenie na skalę całej galaktyki. Przede wszystkim możemy jednak spodziewać się, że w przyszłości dowiemy się czegoś o przeszłości jednej z najbardziej tajemniczych postaci z uniwersum, barda Hoida.
Brandon Sanderson napisze historię Hoida
Wygląda więc na to, że Brandon Sanderson planuje napisać historię Hoida. Nie powinniście się jednak spodziewać książki o nim w ciągu najbliższych kilku lat. Choć jest jednym z najbardziej płodnych pisarzy i ma na koncie już ponad 70 tytułów, to musi najpierw ukończyć inne projekty – chociażby Archiwum burzowego światła, które ma mieć 10 tomów.
Najlepsze książki fantasy w historii. Gra o tron daleko
Chyba wszyscy zgodzimy się z opinią, że fantasy jest jednym z najważniejszych ogniw popkultury i zarazem jej kołem zamachowym. Zainteresowanie filmami i serialami z tego gatunku jest olbrzymie, a równie wielką popularnością cieszą się utrzymane w tej samej konwencji książki. Które z tych ostatnich są jednak najlepsze w historii? Swoje typy na tym polu przedstawił magazyn Esquire, który już wcześniej wywołał wśród Was kilka kontrowersji zestawieniem poświęconym science fiction.
50. „Miasto mosiądzu” - S. A. Chakraborty. „Nahri nigdy nie wierzyła w magię. Jest oszustką o niezrównanym talencie, żyjącą na ulicach XVIII- wiecznego Kairu. Wie lepiej niż ktokolwiek inny, że jej profesja – odczyty z dłoni, czary, uzdrowienia – to wszystko sztuczki i sposób na zmanipulowanie osmańskiej szlachty. Ale kiedy Nahri przypadkowo przywołuje równie przebiegłego, mrocznego i tajemniczego wojownika – dżina, jest zmuszona zaakceptować fakt, że magiczny świat, o którym myślała, że istnieje tylko w opowieściach z dzieciństwa, jest prawdziwy. Wojownik bowiem opowiada jej historię o legendarnym Daevabad, mieście z mosiądzu, z którym Nahri jest nieodwołalnie związana. Kiedy Nahri decyduje się wkroczyć do nowego świata, dowiaduje się, że prawdziwa moc jest zaciekła i brutalna. Tam magia nie może jej uchronić przed niebezpieczną polityczną siecią, a nawet najsprytniejszy plan może mieć śmiertelne konsekwencje. W końcu jest powód, dla którego mówi się: uważaj, czego sobie życzysz”.
Źródło: Screen Rant

