Ciekawy jest już sam fakt wyboru utworu przewodniego dla zwiastuna. Przez większość scen słyszymy w tle utwór grupy Magic Sword o jakże pasującym do filmu tytule: In the Face of Evil. Co ciekawe – wraz z pierwszym albumem zespołu został wydany również komiks. Można stwierdzić, że Magic Sword rzeczywiście idealnie pasuje do obrazowania zwiastuna Thora. Czytaj także: Analiza zwiastuna Ligi Sprawiedliwości z Comic-Con
Źródło: Marvel
Zwiastun sugeruje, że walka Thora z Hulkiem będzie związana z dłuższym monologiem bohatera, który zdradzi mu przyczyny, dla których się tu zjawił. Do tego wszystko wskazuje na to, że walka zakończy się po... jednym ciosie. Cóż, wydaje się to trochę rozczarowujące. Słowa Thora o "ponownym odkrywaniu siebie" bardzo wyraźnie pokazują powielenie motywu z Spider-Man: Homecoming. Tam Spidey uważał, że jest nikim bez kostiumu od Tony'ego. Tutaj możemy być pewni, że Thor podobnie myśli o braku swojego młota. Motyw wydaje się już ograny, a końcówka trailera daje jednoznaczną odpowiedź, że Thor odkryje większą moc, do której młota nie potrzebuje. Scena, w której otaczają go pioruny i wyraźnie nie ma żadnego broni w ręku, zapowiada przemianę bohatera. Wydaje się to konieczne i potrzebne przed walką w Avengers: Infinity War.
fot. Marvel
Bardzo intrygują sceny szarży walkirii na Helę graną przez Cate Blanchett. Ujęcia wyróżniają się na tle innych specyficznym wizualnym klimatem i mocnym oparciem na slow-motion. Nie wydaje mi się, by była to finałowa walka, bo nigdzie nie widać Thora, Lokiego czy Hulka. Poza tym wiemy, że Asgard padł, więc kawaleria walkirii raczej już nie istnieje w tym momencie. Zatem stawiam, że te dość wyjątkowe wizualnie sceny to jakieś retrospekcje z poprzedniego spotkania postaci granej przez Tessę Thompson z Helą. Może to scena, którą film się rozpocznie, zanim w ogóle dojdzie do akcji? Wizualnie wygląda to jak jakiś obraz, dzieło sztuki, które chętnie powiesilibyśmy na ścianie. Trudno na tę chwilę odkryć wizualne inspiracje.
fot. Marvel
Planeta Sakaar. To tutaj ląduje Thor w scenach, gdzie ma jeszcze długie włosy i to tam Walkiria go zaciąga do tzw. Grandmastera. Właśnie wtedy Thor trafia na arenę z Hulkiem. W tych scenach intryguje kilka ważnych momentów. Przede wszystkim początkowa sekwencja, gdzie widzimy wieżę z dziwnymi twarzami/głowami. Już w Internecie krążą plotki, że mamy do czynienia z potężnym easter eggiem zapowiadającym postacie: Beta Ray Bill, Man-Thing i Fin Fang Foom. Jak mam być szczery, nie czuję tego tak bardzo. Bardziej widzę tutaj nadinterpretację czegoś, co w ogóle może nie mieć związku ze znanymi postaciami Marvela.
fot. Marvel
W scenach na Sakaarze widzimy kilka ciekawych ujęć, które wiele mówią o postaci Walkirii. W momencie jej poznania, gdy odstawia Thora do areny, jest w brązowym stroju, a wiemy z plotek, że bohaterka z jakichś przyczyn uciekła z Asgardu. Potem jednak znów ubiera biały strój walkirii, który miała też w scenach szarży na Helę. Może jej problemy i ostateczna przemiana są związane z tymi dwiema sekwencjami? Może walka z Helą pochłonęła takie ofiary, gdzie Walkiria nie mogła tego przeżyć. Stawiam, że w trakcie filmu dojdzie do jej kolejnej przemiany, dlatego też widzimy ją w walce z minionami Heli już w białym stroju. Także w tym końcowym ujęciu, gdzie we czwórkę stoją na moście przeciwko Heli.
fot. Marvel
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj