COPYPASTA Mój stary to fanatyk …. wersja Rainbow Six Siege
[TL;DR] Znacie COPYPASTE "Mój stary to fanatyk wędkarstwa." Nie? No to pora nadrobić w wersji przerobionej pod grę Rainbow Six Siege. Musisz to przeczytać!
[TL;DR] Znacie COPYPASTE "Mój stary to fanatyk wędkarstwa." Nie? No to pora nadrobić w wersji przerobionej pod grę Rainbow Six Siege. Musisz to przeczytać!
Dzisiaj udało nam się natrafić na bardzo ciekawą tzw. PASTE kultowego już tekstu z serii: "Mój stary to fanatyk....." umieszczoną przez użytkownika Xanex na fanpage jednej z ekip grających w Rainbow Six Siege na #PS4 o przewrotnej nazwie Tęcza 69
Za zgodą autora publikujemy ją także w naszym serwisie. Have fun.
Mój stary to fanatyk Rainbow Six: Siege. Pół mieszkania zaj***ne bronią. Najgorsze, że średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi matę czy pułapkę kapkana i trzeba jechać do szpitala bo nogi ujebane. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to od razu wołała Doca bo myślała, że znowu noga ujebana. Druga połowa mieszkania zaj***na “Operatorem Polskim”, “Światem Dronów”, “Super Obrońcą” itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie taktyczne tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go w internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach, ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla operatorów i kręci gównoburze z innymi operatorami o najlepsze podejścia itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypie**olić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk***ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Blackbeard to ciota. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, dzięki temu trollowaniu ojca mam już na forum platynową rangę, za naj***nie 10k postów.
Jak jest ciepło to co weekend zapie**ala po lasach odbijać zakładnika. Od jakichś 5 lat w każdą sobotę jak jem w kuchni obiad a ojciec pie**oli o tych gównianych paprykach czy kubkach, które blokują drony. O piłkach w Faveli to już ku**a słuchać nie mogę. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że odbił Uniwersytet bo bez tego nie wiadomo, kto by nim rządził i czy bym się dostał.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem (kryptonim, buhahaha, operacyjny Killer66_PL) całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując broń, debatując czy automat czy pompkę, czy te nowe granaty, co nic nie robią czy może lepiej drut itd.
Przy jedzeniu zawsze pie**oli o odbijaniu zakładnika czy bombach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Ubisoft, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie ćwiczo tylko lamio, serwery nie łączo, gimby powinny się nazywać friendly fire hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie studiować szczegóły map żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta nowy strój. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go założył. Cały dzień chodził w tym je****m stroju Kapkana wyglądając jak człowiek śmietnik, chwaląc się jaki to on jest super. Obiad też w nim zjadł. Uwalił pół stołu tymi farfoclami maskującymi wymieszanymi z zupą.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na “akcje” (w sensie, że podpiął mi drugą parę słuchawek co bym posłuchał jej i mirka, pardon Kilera66_PL, szczegółów taktycznych. Oczywiście to tylko na urodziny, w drodze wyjątku. Super prezent k***o.
Odpala konsole ...ładuje ... dołączanie ....czekaj na walidacje na serwerach ....czekaj na coś tam ..... jesteśmy “już” w środku. Mirek napier***a już na imprezie, czemu jeszcze nie dołączyliśmy. Ojciec mówi mu, że po najnowszej aktualizacji nie da się dołączyć do imprezy i krzyczy wściekły zap zap. Kiler66_PL ochłonął i chyba dotarło. 5 minut pytaj jak to zaproszenie wysłać, ale jakiś SzlachtaNiePracuje93MotherFuckier mu wytłumaczył co i jak i tatko dostał zapkę. Minę miał jakby miał zaraz eksplodować z podniety. W powietrzu dało się wyczuć wzrastający poziom emocji. Szkoda, że nie u mnie.
Akcja ,,, dochodzimy do Hereford, a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Siedzimy na dronach szukając punktu. Piwnica, pierwsze piętro i nic. Nudy, jeździmy po pustych pomieszczeniach.Po minucie już mi się mocno znudziło więc odpaliłem Facebooka to mnie ojciec pie**olną po głowie, że go dekoncentruję, komórka go oślepia i nie znajdzie terrorystów a nawet jak znajdzie to nas od razu zapie***lą. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i obserwują nas i czemu ja mu nie mówię, że za rogiem było widać rąbek nogi Castla. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i skupieniu zachowując się jak “człowiek dron” mówiąc ojcu co widzę a czego on nie zobaczył jak w jakimś j***nym Guantanamo. W pewnym momencie ojciec odłożył słuchawki i poszedł do kuchni i się sp***ział. Wytłumaczył mi, że trzeba pierdzieć szybko i w drugim pokoju oraz koniecznie zostawić słuchawki bo inaczej koledzy słyszą i się wkur****ą.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka (alias Killer66_PL), z którym regularnie pyka po nocach rankedziki. Kiedyś ich towarzyszem wypraw w świat Rainbow był jeszcze jeden koleszka - hehe Zbyszek (aka BigMustacheB00m69. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce taktycznej - w skrócie czysty, polski JANUSZ. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Gadali cichaczem o nowych killholach, jak uwalić gościa przez 2 ściany i inne takie typowe wigilijne opowiastki. Szczęście, że Pani Bożena się z mamą lubiły, to jakoś to przetrwały. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o odbijaniu zakładnika i bombach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie szybsza jest Valkyria czy Caveira.
>WEŹ MNIE NIE WK***IAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAK CAVEIRA W SILENT MODZIE ZAPIER***A?
>K***A TADEK CAVEIRA TO PRZY VALKYRII STOI A NIE BIEGA
>CO TY MI O VALKYRII PIE****ISZJAK LEDWO REKRUTEM JESTEŚ I TO NA MIEDZI! CAVEIRA TO JEST KRÓLOWA SZYBKOŚCI JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI
No i aż się zaczeli nak***iać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
>I bardzo k***a dobrze. Jeden mniej lamer do losowania w onlinie
Tak go za tą VALKYRIĘ znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli UBISOFT. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych kolesiach z UBISOFT powiedzieć. Gazety niegamingowe też przestał czytać bo miał ból dupy, że o niełączących serwerch UBISOFT nic się nie pisze.
Szefem UBI w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim graczom przez UBI i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakąś konfę czy inny open day UBI gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpie**alał.
Po klęsce w starciu fizycznym ze “zbrojnym ramieniem UBI” ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu producenta R6S i bezpośrednio Adama na forach w necie Napie**alał na niego jakieś głupoty typu, że Adam był odpowiedzialny za rynki wschodnie a przecież wiadomo, że jak pracował na teresnie Rosji to już wszystko wiadomo, że go widział na ulicy jak komuś tłumaczył, że błąd łączenia to kłopot ze sprzętem usera a nie serwerami Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec k***ił na przekupnych moderatorów, UBI, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pie**olenia wynikało, że UBI jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na zawieszki do broni, malowania czy czapki (sorry, nakrycia głowy) i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. doładowań za te 2k kupić (fhói).
Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć Tachanke do polowań w realu i treningów z mireczkami bo niby wypożyczanie za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać a że jeszcze karabin to nielegal to i drogo i straszno
>synek z karabinem tachanki to się prawdziwe fragi łapie! tam jest żywioł!
ale nie było go stać ani nie miał gogdzie trzymać a hehe frajerem to on nie jest żeby komuś płacić za przechowywanie więc zgadał się z jakimiś frankiem w okolicy, że kupią tachanke na spółkę, ona będzie stała u jakiegoś janusza, który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my i sąsiedzi siębędę niepotrzebnie pytać a co to, a po co to, a komu to potrzebne i razem sobie będą do drzew i butelek napier***ć.
Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że fragi w brzozy leco jak poj***ne więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wk***ienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni fragują bez niego bo przecież po równo się zrzucali. No i jak te janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.
Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód z przyczepą i ku**a tachanką xD Pytam skąd on ją wziął a on mówi, że januszowi zaj***ł z podjazdu przed domem bo oni go oszukali i żeby łapał z nim LKM i wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście było to tak duże że nie zmieściła się w drzwiach do klatki więc stary stwierdził, że on to przed domem zostawi.
Za pomocą jakichś pasów amunicyjnych co były przy Tachance i mojej kłódki od roweru przypiął ją do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z januszami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego sprzęt im ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500zł się składał a nie pestkował w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wpie**olu bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się LKMi krzyczy, że nie odda
-Janusze krzyczą, że ma oddawać
-Jeden janusz ma rozj***ny nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od LKMi za nogę i dostał drugą nogą z kopa
-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka, baaaa, ma karabin niewiadomego pochodzenia
-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi
-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił LKMi a policjantów żeby go nie aresztowali
-Ja smutnazaba.psd
W końcu policjanci oderwali starego od LKMi . Ja podałem januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali Tachanke, rzucając wcześniej staremu 500zł i mówiąc, że nie ma już do Tachanki żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na rankedzie nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca i że ta Tachanka to nie działa i zę oni tak na niby tylko sobie strzelają bo to jest niedziałający eksponat z certyfikatem. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pie**olił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.
Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach UBI bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta
>ZbyszekDemolka54
>Liczba postów: 1
>Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika P0lish_Frag_Hunt3r od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały gracz! Chcą go oczernić bo zazdroszczą zdobytych fragów!
Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od skrzynki. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze ch*jowe fragi i widać że na miedzi siedzi xD
Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia z killcamów to sam sobie pisał
>Noooo gratuluj! Widać, że doświadczona Valkyria, wie gdzie dobrze kamerki scampić!
a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.
Źródło: Fanpage Tęcza69
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat