KOMIKSOLOGIA: Gotham 01×03
Przyglądamy się odniesieniom do komiksów DC oraz do świata popkultury w 3. odcinku Gotham pt. "The Balloonman".
Przyglądamy się odniesieniom do komiksów DC oraz do świata popkultury w 3. odcinku Gotham pt. "The Balloonman".
Gotham rozkręca się w najlepsze. Odcinek 3 przedstawia nam kuriozalną, ale interesującą sprawę kryminalną, którą zajmuje się duet Gordon-Bullock. Nie brakuje też różnych odniesień do komiksów, od oczywistości po mniej lub bardziej naciągane skojarzenia.
Wspomniana w tytule postać to antagonista tego odcinka, który poluje na wysoko postawionych skorumpowanych obywateli Gotham, zabijając ich za pomocą balonu meteorologicznego – przyczepia ich do balonu, a ci lecą do nieba. Wiąże się z tą osobą szereg skojarzeń.
[image-browser playlist="581276" suggest=""]
Tytuł można odnieść do pewnego mało znanego przestępcy z DC Comics. W 1967 roku w 24 numerze komiksu "Metal Men" pojawił się Balloon Man – dosłownie balonowa istota, z którą walczyła grupa robotów z tytułu serii, Metal Men. Stwór mógł zmieniać swoje rozmiary poprzez dopompowanie się lub spuszczenie z siebie powietrza, potrafił latać, a do obrony i ataku wypuszczał chmury czarnego dymu lub gazu rozweselającego. Balloon Man to jednak dość luźne skojarzenie z osobą z Gotham.
[image-browser playlist="581277" suggest=""]
Sposób, w jaki balonowy mściciel z Gotham rozprawia się z korupcją (zabijanie ludzi przy użyciu balonów meteorologicznych), przywodzi na myśl działania Jokera z filmu Batman Tima Burtona – tam Książę Zbrodni próbował zabić tysiące ludzi w Gotham City, używając do tego celu olbrzymich balonów przedstawiających zwierzęta i postacie wypełnione gazem rozweselającym. Wydaje się, że jest to - drobnym, ale jednak - nawiązaniem do Jokera. Po 3 odcinkach wydaje się, że jedynym kandydatem do tej roli jest komediant z klubu Fish Mooney z pilotowego odcinka. O ile wątpliwym wydaje się plotka, że co epizod pojawi się możliwy przyszły Joker, to już sugestia, że można będzie znaleźć nawiązania w postaci osób mających w swoim zachowaniu coś z Jokera czy też atrybutów związanych z nim jak najbardziej się sprawdza. Pozostaje czekać np. na jakiś czerwony kaptur lub hełm (mowa o skojarzeniu z Red Hoodem, przed-Jokerową tożsamością).
[image-browser playlist="581278" suggest=""]
Ciekawie prezentują się stroje, które nosi Balloonman. Za pierwszym razem ma na sobie maskę prosiaka – można było ją już ujrzeć w zwiastunie Gotham. Jest to nawiązanie do jednego ze stosunkowo nowych wrogów Batmana: Professora Pyga. Tę postać stworzył Grant Morrison, a pojawiła się po raz pierwszy gościnnie w 666 numerze "Batmana" w lipcu 2007. Prawdziwe nazwisko Pyga to Lazlo Valentine – osoby zaznajomione z komiksami mogły zwrócić uwagę na fakt, że młody kelner w barze Fish Mooney (a zarazem jej seks-zabawka, co można było wywnioskować z poprzedniego odcinka) ma na imię Lazlo. Niestety, w tym odcinku Fish każe swoim zbirom pozbyć się chłopaka. To tylko teoria, ale widzimy, jak Balloonman po udanym pierwszym zamachu rzuca na ziemię swoją maskę prosiaka, a nie zostaje pokazana nam egzekucja Lazlo... Kto wie, może jakimś zbiegiem okoliczności mężczyzna ucieknie przestępcom i natrafi na maskę, a my jednak doczekamy się Pyga w Gotham. Jest to jednak mało prawdopodobne, więc "The Balloonman" może osłabić nadzieje osób, które po zwiastunie pierwszej serii i po widocznej tam osobie w charakterystycznej masce oczekiwały, że na ekranie pojawi się Professor Pyg.
Co do przebrania, które przywdziewa Balloonman, atakując drugą osobę z jego listy, jest to dość charakterystyczny strój: kapelusz typu fedora, a także chusta zakrywająca usta atakującego. Napastnik wygląda bardzo podobnie do Cienia, bohatera z pulpowych komiksów DC Comics, którego miłośnicy filmowi mogą kojarzyć z adaptacji filmowej "The Shadow" z 1994 roku, w której główną rolę zagrał Alec Baldwin. Mało tego, w Gotham dowiadujemy się, że tytułowy Balloonman nazywa się Davis Lamond, zaś drugim upolowanym przez niego człowiekiem jest porucznik Cranston. Z kolei prawdziwa tożsamość Cienia to Lamont Cranston. Wydaje się to czymś więcej aniżeli przypadkiem.
[image-browser playlist="581279" suggest=""]
Ale to nie koniec nazwiskowych ciekawostek: nazwisko skorumpowanego policjanta jest takie samo jak nazwisko znanego aktora, Bryana Cranstona (Breaking Bad, Zwariowany świat Malcolma), który w animowanej adaptacji komiksu "Batman: Rok pierwszy" podkładał głos pod Gordona. Z kolei głosu Batmanowi użyczał... Ben McKenzie, czyli serialowy Jim Gordon.
Warto w tym epizodzie zwrócić uwagę na cztery ciekawostki dotyczące Oswalda Cobblepota. Po pierwsze, widać wyraźnie kiełkującą w Cobblepocie naturę socjopaty, który zdaje się zabijać ludzi (czy to będzie przestępca, który go rozpoznał na ulicy, czy mężczyzna, który ma przydatne, eleganckie buty) z przyjemnością. Po drugie, po zabiciu człowieka, który postanowił zaciągnąć Oswalda do Fish Mooney w celu zdobycia nagrody za niego, chłopak zamawia w budce z jedzeniem kanapkę z tuńczykiem – czyli dodatkiem, którego można się było spodziewać po przyszłym Pingwinie. Po trzecie, młody Cobblepot jest jeszcze dosyć chudy i nie przypomina swojego przyszłego, tęgiego wcielenia. Jednak już po raz drugi (pierwszy raz – po zabiciu wędkarza pod koniec pilota) widać, że tuż po dokonaniu morderstwa Oswald natychmiast zjada posiłek. Można zastanawiać się, czy to przypadek, czy raczej taka psychiczno-żywieniowa przypadłość, która pomoże mu w przyszłości znacząco przybrać na wadze. A jeśli to drugie, to ciekawe, ilu trupów potrzeba, żeby z chudzielca zrobić Pingwina o posturze znanej z komiksów. Po czwarte, w ostatniej scenie odcinka Oswald staje przed drzwiami mieszkania Barbary, mając jakąś sprawę do Jima Gordona. Warto zwrócić uwagę na jego elegancki strój, już bardziej podobny do tych znanych z komiksów (do kompletu brakuje mu jeszcze tylko: cylindra, monokla... i większego brzucha). Zastanawia też, czego Cobblepot będzie chciał od Jamesa. Biorąc pod uwagę fakt, że Gordon w pewien pokręcony sposób uratował mu życie (w pilotowym odcinku – wbrew naciskom Bullocka – Gordon zamiast strzelić Oswaldowi w głowę i posłać ciało do rzeki strzelił w powietrze i wrzucił żywego Cobblepota do wody, po cichu każąc mu nie wracać do Gotham), może przyszły Pingwin będzie chciał jakoś odwdzięczyć się swojemu "staremu przyjacielowi" za niezabicie go...
[image-browser playlist="581280" suggest=""]
Młody Bruce wydaje się w pewien sposób zauroczony teatralnością i działaniem zamaskowanego mściciela w osobie Balloonmana, jednak tym, co powoduje skreślenie go w oczach Bruce'a i postawienie na równi z kryminalistami, jest fakt, że ten mściciel zabija ludzi. Jak dobrze wiadomo, obydwa aspekty (a właściwie trzy, jeśli doliczyć do tego kostium mściciela) w przyszłości będą cechować Mrocznego Rycerza.
Trzecią ofiarą Balloonmana jest kardynał Quinn – nazwisko kojarzy się niewątpliwie z Harley Quinn. Być może jest to po prostu zbieg okoliczności, ale równie dobrze twórcy mogli postawić tu na jakąś rodzinną koneksję między tymi bohaterami.
[image-browser playlist="581281" suggest=""]
Poznajemy wreszcie w pełnej krasie kolejnego mocnego gracza w mafijnym światku: jest to wspomniany ostatnio z nazwiska Sal Maroni (gra go David Zayas – Angel Batista z serialu Dexter). Ów mafiozo jest najbardziej znany z oszpecenia kwasem prokuratora okręgowego Harveya Denta, co spowodowało fizyczną i psychiczną transformację człowieka prawa w jednego z najbardziej znanych wrogów Batmana: Dwie Twarze.
[image-browser playlist="581282" suggest=""]
Don Salvatore Maroni wspomina w jednej z rozmów o sprawie Azylu Arkham. Więcej o tym słynnym szpitalu psychiatrycznym znanym z bat-komiksów pewnie dowiemy się z 4. odcinka Gotham, zatytułowanego "Arkham".
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat