W nowym sezonie Star Trek: Discovery czeka nas trochę zmian, w tym takich, które według obietnic twórców mają się spodobać fanom starszych Star Treków. Nawet data premiery nowego sezonu jest mrugnięciem do nich. Wprawdzie w Polsce na Netfliksie pierwszy odcinek dostępny będzie od 18 stycznia, ale w Stanach Zjednoczonych pojawi się on dzień wcześniej. 17 stycznia, czyli 17.01. Ano właśnie, 1701… Kojarzycie te numerki?
USS Enterprise i jego numer seryjny: NCC-1701 / Fot. CBS

Co się wydarzyło w pierwszym sezonie?

Pierwszy sezon Star Trek: Discovery zamknął wiele ważnych wątków. Ekipa USS Discovery wróciła z Mirror Universe. Gabriel Lorca okazał się oszustem, który przybył właśnie stamtąd i podszywał się pod prawdziwego kapitana. Wojna z Klingonami się skończyła. Tyler został z L’Rell na Qo’oSie, żeby pomóc jej w uporządkowaniu sytuacji po przejęciu przez nią władzy. Co ważne, Michael Burnham, w drugim odcinku skazana na dożywocie, oficjalnie odzyskała wolność. Nie tylko nie wraca do więzienia, ale jest oficjalnie w Gwiezdnej Flocie i dostała przydział na USS Discovery – statku, na który podstępnie sprowadził ją Lorca, ale z którego załogą się zżyła.
Michael Burnham, pierwsza buntowniczka Gwiezdnej Floty, dostała medal i wygłosiła wzruszającą przemowę. / Fot. CBS
Kluczowa dla nadchodzącego drugiego sezonu była ostatnia scena odcinka Will You Take My Hand?. W drodze na Wolkana, gdzie USS Discovery miało odebrać swojego nowego kapitana (i najpewniej podrzucić Sareka), załoga dostaje sygnał SOS. Okazuje się, że nadawcą jest USS Enterprise, wywołuje ich kapitan Christopher Pike. Dwa statki stają naprzeciw siebie. Wiele wskazuje na to, że dokładnie w tym momencie rozpocznie się akcja kolejnego sezonu. Pierwszy odcinek najprawdopodobniej rozegra się więc w 2257, czyli rok po tym, jak USS Shenzhou nawiązuje kontakt z Klingonami w pilocie serialu. Pamiętajmy, że mieliśmy aż dwa przeskoki czasowe w poprzednim sezonie - pierwszy między drugim a trzecim odcinkiem (sześć miesięcy) i drugi w 13. odcinku (aż o dziewięć miesięcy).  Jak 2257 rok ma się do wydarzeń, które znamy z innych filmów i seriali? To osiem lat przed tym, jak Kirk wyruszył z USS Enterprise na pięcioletnią na misję (Oryginalna Seria) i trzy lata po The Cage (pierwszy pilot Star Treka, w którym widzieliśmy kapitana Pike’a). Rok później Kirk i Spock stanęli wspólnie na pokładzie USS Enterprise, by zmierzyć się z Nero w filmie Star Trek reżyserowanym przez J.J. Ambramsa, ale to była inna linia czasowa (tzw. Kelvin Timeline).

Którzy bohaterowie powrócą?

W drugim sezonie zobaczymy prawie wszystkich głównych bohaterów. Na USS Discovery pojawi się Michael Burnham (Sonequa Martin-Green) i to znowu wokół niej będzie się wszystko kręcić. Na najnowszym zwiastunie widzimy, jak kłóci się ze Spockiem (twierdzi, że „wszystko dla niego zaryzykowała”) i całuje z Tylerem. Dlatego zakładam, że poza wybuchową akcją i mniej lub bardziej skomplikowaną intrygą serial skupi się mocno na relacjach i emocjach tej postaci.  Powróci też reszta ekipy USS Discovery: Saru (Doug Jones), Paul Stamets (Anthony Rapp) i awansowana na chorążego Sylvia Tilly (Mary Wiseman). Obstawiam, że rola Tylera (Shazad Latif) będzie mniejsza, niż poprzednio. Na początku sezonu jest przecież na Qo’Nosie. Co ciekawe, z najnowszych zdjęć wynika, że dołączył on do Sekcji 31. Wprawdzie zwiastun jasno pokazuje, że trafi w końcu na Discovery, ale ktoś musiał zwolnić trochę czasu ekranowego dla Spocka i Pike’a. Moim zdaniem padło między innymi na niego, co w pewnym stopniu potwierdza plakat promocyjny, na którym zabrakło dla Tylera miejsca.
Tyler nie jest już klingońskim szpiegiem udającym człowieka. Możliwe, że jest szpiegiem Gwiezdnej Floty w Sekcji 31. / Fot. CBS
Jason Isaacs na pewno nie wróci w jednej z głównych ról jako Gabriel Lorca. Ale tego, czy twórcy nie zrobią nam niespodzianki i nie wpadnie on na gościnny występ, nie wiadomo. Admirał Cornwell wprawdzie brzdąknęła, że Lorca z ich wszechświata pewnie nie żyje, ale ja bym jej nie wierzył. O powrocie Willsona Cruza do roli Hugh Culbera mówiono otwarcie od zakończenia pierwszego sezonu. Wprawdzie postać ta została zamordowana, ale aktor w lakoniczny sposób potwierdził, że wystąpi w drugim sezonie. A najnowsze, zaskakujące wieści są takie, że nie wróci on tylko na chwilę, a dołączy do głównej obsady. Jeśli chodzi o postaci drugoplanowe, które znamy z pierwszego sezonu, możemy spodziewać się L’Rell (Mary Chieffo), która razem z częścią Klingonów zapuściła włosy. Na pewno pojawi się Georgiou (Michelle Yeoh) w wersji z Mirror Universe, a z trailera wynika, że jej relacja z Burnham stanie się jeszcze dziwniejsza, bo dojdzie nawet do rękoczynów. 
Twórcy pokładają wielkie nadzieje w postaci Georgiou. Poważnie rozważany jest spin-off z nią w roli głównej. Fot. CBS
Potwierdzono udział Sareka (James Frain) i admirał Cornwell (Jayne Brook). Wystąpi też cała małomówna dotychczas załoga mostka, czyli Airam (Sara Mitich), Rhys (Patrick Kwok-Choon), R.A. Bryce (Ronnie Rowe Jr), Keyla Detmer (Emily Coutts) i Joann Owosekun (Oyin Oladejo). Wiele wskazuje, że przynajmniej niektórzy z nich mają szansę na jakieś dłuższe dialogi. Ostatnia z wymienionych ruszy nawet na jedną z misji w towarzystwie Burnham i Pike’a, co potwierdza nowe zdjęcie opublikowane przez Entertainment Weekly. Ja najbardziej liczę na Airam. Polubiłem postać po tym, jak zobaczyłem, co jej wersja z Mirror Universe nawyczyniała w komiksie Star Trek: Succesion. 

Nowe twarze na USS Discovery

Jeśli chodzi o bohaterów, których nie widzieliśmy wcześniej w tym serialu, to w pierwszej kolejności warto wymienić znajomych z USS Enterprsie. Anson Mount wystąpi we wszystkich odcinkach jako kapitan Christopher Pike. Showrunner Discovery, Alex Kurtzman, na imprezie New York Comic-Con potwierdził obecność Talosian, przeciwników Pike’a z wspomnianego odcinka The Cage, więc bardzo czekam na ich kolejne spotkanie. Nie chcę wysuwać zbyt daleko idących wniosków po obejrzeniu kilku trailerów, ale wiele wskazuje na to, że o ile Pike grany 50 lat temu przez Jeffreya Huntera był skupiony i poważny, ten będzie trochę bardziej jak Kirk – przebojowy, przez kolegów z obsady określany wręcz mianem kosmicznego kowboja. Choć sam Mount odcina się od porównań z Kirkiem. – Kirk myśli nieszablonowo, łamie zasady. A Pike gra według zasad – mówił aktor styczniowym wywiadzie dla EW.com. 
To będzie pierwsza okazja, by bliżej poznać Christophera Pike’a. Wcześniej pojawił się w serialu (i filmach z Kelvin Timeline) tylko na chwilę. / Fot. CBS
Ethan Peck zagra Spocka, a o tym, jak trudne przed nim zadanie, pisałem niedawno w artykule Ikona popkultury powraca. Dlaczego kochamy Spocka ze Star Treka?. W postać Number One, którą we wspomnianym już w tym artykule pilocie zagrała Majel Barret-Roddenberry, wcieli się Rebecca Romijn. Możecie kojarzyć ją między innymi z filmów z serii X-Men.  Na dłużej w serialu zagości agent Sekcji 31, który w usuniętej z pierwszego sezonu scenie rekrutuje Georgiou, czyli niejaki Leland (Alan van Sprang). Tig Notaro zagra w kilku odcinkach Jet Reno. Po pierwszych wypowiedziach wnioskuję, że to nieco sarkastyczna postać. IMDB podaje, że w rolę psychiatry Gwiezdnej Floty wcieli się Alisen Down, którą fani sci-fi mogą znać m.in. z seriali Gwiezdne Wrota i Battlestar Galactica. Sonequa Martin-Green potwierdziła też, że w Discovery wystąpi jej mąż, Kenric Green, ale na razie nie wiemy, kogo zagra.

O czym będzie drugi sezon Star Trek: Discovery?

Mimo pewnej widocznej korekty kursu, na którą zdecydowali się twórcy (więcej Treka w Treku, optymizm, humor, znane postaci i zamknięte historie w ramach poszczególnych odcinków – wspominałem o tym ostatnio w artykule Star Trek - nowe seriale. Na co warto czekać?), widać też, że w niektórych aspektach trzymają się oni opracowanego wcześnie planu. Akiva Goldsman, producent wykonawczy, deklarował w sierpniu 2017, w jaki sposób będą opowiadać historię: 
Nie chcemy długiej, trwającej dziewięć czy dziesięć lat historii. Każdy sezon będzie osobną historią, w której pojawią się już znane postaci i takie zupełnie nowe.
Kurtzman doprecyzował później, że wątek wojny z Klingonami jest definitywnie zamknięty, bo „każdy sezon musi być o innej sprawie”. Scenarzyści rozpoczęli prace nad drugim sezonem w grudniu 2017 roku i niedługo później chwalono się, że wątkiem przewodnim będzie „nauka kontra wiara”.  Jak wspominałem, sezon rozpoczyna się wraz z pojawieniem się USS Enterprise, który – jak można wywnioskować, analizując klatka po klatce materiały wideo zza kulis, jest uszkodzony (widać stosowny komunikat na jednym z ekranów) i najpewniej to dlatego Pike przejmuje dowództwo nad USS Discovery. Po prostu potrzebuje sprawnego statku, a że na pokładzie jest akurat przyrodnia siostra jego oficera naukowego, to już po prostu zbieg okoliczności.  Enterprise przed awarią badał siedem tajemniczych sygnałów. Są one w jakiś sposób związane z Czerwonym Aniołem, który w wizjach objawiał się zarówno Burnham, jak i Spockowi. Ten drugi na początku sezonu prowadzi własne śledztwo w tej sprawie i jest poza statkiem. A gdy już go zobaczymy, mówi że Czerwony Anioł jest zagrożeniem dla życia w całej galaktyce. W rozmowie z Burnham wspomina też, że „to decydujący moment dla wielu cywilizacji, przyszłość zależy od twoich i moich działań”. Brzmi poważnie, ale pamiętajmy, że w zwiastunie widać go też w czymś w rodzaju oddziału psychiatrycznego, więc może nie warto brać absolutnie wszystkiego, co mówi, na serio.
Kapitan Pike w mundurze, który przypomina te znane z Oryginalnej Serii. / Fot. CBS
Nie wiemy, czym dokładnie jest Czerwony Anioł. Ciekawym tropem, który można wyłapać na trailerze, jest incydent w kościele, najprawdopodobniej na Ziemi. Chodzi o nagranie wideo, które bohaterowie oglądają w jednej ze scen. Widać tam m.in. napisy: „Richmond w stanie Wirginia”, „archiwum Federacji”. Nie ma dokładnej daty, ale widać tam postaci, które wyglądają jak współcześni żołnierze. Niewykluczone więc, że historia tajemnicy Czerwonego Anioła sięgnie naszych czasów.  Możliwe też, że nie tylko Spock i Burnham zobaczą go w swoich wizjach. W jednej ze scen na zwiastunie na Saru pada czerwone światło. Choć oczywiście może to być tylko zbieg okoliczności.

Ważne odcinki

Skoro twórcy obiecują, że poza ciągnącym się przez cały sezon głównym wątkiem będziemy mieć także odcinki skoncentrowane na jednym bohaterze czy odpowiadające na jedno pytanie, to można się zastanawiać, co dokładnie w nich zobaczymy.  Najbardziej prawdopodobny jest epizod o Saru. Jeśli wierzyć urywkom z trzeciego zwiastuna, powróci jego siostra Sarana, którą widzieliśmy w The Brightest Star. Tak, naprawdę siostra Saru ma na imię Sarana. W krótkich ujęciach widać też jakiegoś obcego. To może być przedstawiciel Ba'ul, drapieżników, których Kelpianie są ofiarami. 
Relacja Saru i Burnham jest długa i skomplikowana. Wygląda na to, że coraz mniej rywalizują, a coraz bardziej się do siebie zbliżają / Foto. CBS
Wiemy też, że dwóch ważnych bohaterów zostało zrekrutowanych do Sekcji 31. Na nowych zdjęciach widać nawet coś, co wygląda jak laboratorium tej organizacji. Jest więc szansa, że poznamy Sekcję bliżej. O ile w Star Trek: Enterprise (XXII wiek) i Star Trek: Deep Space Nine (XXIV wiek) była ona owiana tajemnicą, w Discovery (XXIII wiek) póki co wygląda niemalże jak oficjalna część Federacji, o czym świadczy choćby obecność jej przedstawicieli na pokładzie USS Discovery w pierwszym sezonie (Context is for Kings) i bardzo, bardzo luźna i wesoła rozmowa, jaką na jej temat w trailerze prowadzi Pike z Georgiou.  Tilly i Stamets są na pewno zaangażowani w jakiś projekt naukowy. Szczegółów nie znamy, choć jeszcze do tego wrócimy, bo jeden z fanów ma ciekawą teorię. 

Spekulacje i teorie fanów

Fani Star Treka jak zwykle nie zawodzą i mają mnóstwo pomysłów na temat tego, co może się wydarzyć, a często nie jest to zwykłe gdybanie, bo wynika z wyłapania ważnego szczegółu i znajomości uniwersum. Na przykład na youtube’owym kanale Anti-Trekker pada ciekawa sugestia odnośnie obłąkania Spocka. Wygląda to trochę jak przypadłość innego przedstawiciela rasy Wolkan, Tuvoka, o której dowiedzieliśmy się z odcinka Endgame serialu Star Trek: Voyager. Kontakt z obydwoma wydaje się utrudniony, obaj mają obsesję na jakimś punkcie i szaleńczo notują. Tuvok przynajmniej dostał zeszyty, Spock musi mazać po podłodze.  Tuvok cierpiał na chorobę neurologiczną, którą można wyleczyć jedynie poprzez wykonanie odpowiedniego rytuału z członkiem rodziny. Nie zdążył tego zrobić w odpowiednim momencie. Anti-Trekker twierdzi, że w przypadku Spocka też się to nie uda, że przekroczył on już moment, w którym takie działanie jeszcze jest skuteczne, ale w jakiś sposób uleczy go Michael. Burnham uratuje jego umysł i duszę, żeby mógł być jednym z najbardziej lubianych bohaterów science-fiction. A hardkorowi fani polubią bohaterkę za to, że do tego doprowadziła.  Za to kanał Certifiably Ingame sugeruje, że Georgiou zaatakowała Qo’Nos, co autor teorii wnosi m.in. po tym, że to przybywający z tej planety Tyler tłumaczy Pike’owi i Burnham, co Sekcja 31 sądzi o Czerwonym Aniele. Trochę to naciągane, zwłaszcza że wiemy już, że Ash też dołącza do Sekcji 31. Z drugiej strony, może znowu, jak w pierwszym sezonie, jest szpiegiem i zapisuje się do organizacji, żeby być bliżej wroga i mieć większe szanse na pokrzyżowanie jego planów. Ten sam kanał twierdzi, że dziwny twór, który widzimy na zwiastunach, pochodzi z tajemniczego zielonego obiektu, który wylądował na ramieniu Tilly w odcinku What's Past Is Prologue. Twórcy serialu w After Trek faktycznie sugerowali, że to wydarzenie nie było przypadkowe. 
Stamets i Tilly w drugim sezonie mogą dostarczyć odpowiedniej dawki „technobełkotu”. / Fot. CBS
Serwis Syfy sugeruje, że Burnham zostanie kapitanem. Jeśli Pike zostanie tylko na ten sezon i potem wróci na USS Enterprsie, faktycznie nowy dowódca się przyda. A kapitan Georgiou mówiła Michael już rok wcześniej, że jest gotowa na objęcie dowództwa. Jeśli tak się stanie, Saru najpewniej poczuje się zraniony. No i co z tym wolkańskim kapitanem, po którego lecieli przed spotkaniem USS Enterprise?  Wystarczyło też jedno zdjęcie Pike’a i Number One zwróconych ku sobie, by wielu fanów ogłosiło, że ta para ma romans. Faktycznie dało się coś między nimi wyczuć w The Cage, ale nie był to pełnoprawny związek.

Pytania, na które musimy poznać odpowiedź

Jeśli o mnie chodzi, to nawet z moim luźniejszym podejściem pewnych niespójności z kanonem pewne rzeczy mnie drażnią i chciałbym, żeby je wyjaśniono. Innych jestem po prostu ciekawy. Dlatego mam nadzieję, że poznam odpowiedzi na następujące pytania:
  • Dlaczego napęd zarodnikowy nie był używany w przyszłości? 
  • Dlaczego Spock zachowuje się jak obłąkany? 
  • Jaki naprawdę jest Gabriel Lorca?
  • Co kombinuje Sekcja 31?
  • Jak do wydarzeń z tego sezonu mają się wielkogłowi, kontrolujący cudze umysły Talosianie z The Cage, których pojawienie się zajawił Alex Kurtzman?
  • Kim jest Airam?
  • Jakim cudem dr Culber zmartwychwstał?
  • Jak wygląda mostek USS Enterprise po redesignie?
  • Czemu Klingoni oddali dowództwo komuś, kto zagroził, że wysadzi swoją własną planetę?
  • Jak zostanie wyjaśnione, że załoga USS Enterprise ma inne mundury niż ci z USS Discovery?
  • Czy Gwiezdna Flota może ufać Tylerowi?
  •  Jak ma na imię Number One?
  • Kto w końcu będzie kapitanem USS Discovery?
  • Czy są jakieś inne, poza wojną, okazje, gdy Klingoni umawiają wizyty u fryzjera?
To chcę wiedzieć. I to jeszcze w tym sezonie, bo skoro na koniec 2019 roku zapowiedziano premierę serialu o Picardzie, a potem w kolejce czeka Star Trek: Lower Decks, to na trzeci sezon Star Trek: Discovery możemy sobie jeszcze poczekać. Za jakieś 14 tygodni odezwę się w komentarzach i dam znać, czy w 14 odcinkach uzyskałem satysfakcjonujące mnie odpowiedzi na powyższe 14 pytań. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj