Erotyzm intelektualny, czyli jak Nagi Instynkt wspiął się na wyżyny
To już 30 lat! A mimo upływu czasu produkcja nadal wzbudza niemałe kontrowersje. Nagi Instynkt - thriller łamiący wszelkie zasady, świętuje swoje 30-lecie.
Nagi instynkt, jedna z największych pereł w świecie kinematografii od trzech dekad niezmiennie bryluje wśród prawdziwych dreszczowców. Stworzona przez Paula Verhoevena manipulacyjno-erotyczna gra, mimo swojego wieku i osobliwego klimatu z lat 90., wciąż zwodzi publikę i nakazuje jej podążać według narzuconego schematu. Znakomicie dopracowana pułapka namiętności i żądzy seksualnej w konsekwencji doprowadzająca do brutalnych zbrodni skłania do intensywnej refleksji nad tym, kto jest prawdziwym mordercą. Atutów filmu można by wymieniać wiele: począwszy od przemyślanej konstrukcji, przez seksualną kontrowersyjność i obalenie mitu słabej płci, aż do wszechobecnego, mrocznego napięcia. Jednakże fenomenem całości jest obraz kobiety wyzwolonej, femme fatale, która stanowi napędzającą machinę manipulacyjną w świecie nieporadnych mężczyzn. Sharon Stone przeszła do historii kina jako modliszka, a wszystko za sprawą kultowej roli powieściopisarki — Catherine Tramell.
Kulisy nagrań
Nagi Instynkt odniósł w branży filmowej niekwestionowany sukces, ale zanim to się stało, ekipa filmowa miała za sobą parę intensywnych miesięcy pracy. Proces kręcenia zdjęć do filmu ciągnął się od 5 kwietnia do 10 września 1991 roku. Produkcję realizowano w różnych miejscach: w San Francisco, Carmel-by-the-Sea, Oakland, Burbank, a także w San Rafael i Rohnert Park. Okazała willa należąca do Catherine Tramell została wybudowana w 1983 roku na szczycie skalistego klifu w Carmel w Kalifornii. Rezydencję tę wybrano nie bez przyczyny, gdyż poszukiwano monumentalnej posiadłości w celu wywarcia ogromnego wrażenia na widowni. I tak też się stało, ponieważ willa ta prezentowała się niczym pałac.
Potencjalnych kandydatek do roli powieściopisarki było naprawdę sporo. Propozycja wcielenia się w postać Catherine nie cieszyła się zbytnim zainteresowaniem. Duża część artystek po prostu odrzucała składaną im ofertę. Taką decyzję podjęły między innymi: Kim Basinger, Emma Thompson, Michelle Pfeiffer, Greta Scacchi, Julia Roberts, Meg Ryan czy Melanie Griffith. W przypadku Leny Olin sytuacja wyglądała jeszcze inaczej. Kobieta zainteresowana postacią Catherine zrezygnowała z nagrywek ze względu na samego reżysera. Ostatecznie, po trzynastu nieudanych próbach nawiązania współpracy z innymi artystkami, przyznano rolę Sharon Stone, która to w tamtym okresie nie była zbytnio rozchwytywana. Początkowo tej decyzji był przeciwny Michael Douglas, gdyż sądził, że postać powieściopisarki powinna przypaść aktorce o statusie gwiazdy. Wedle jego rozważań, najlepszą odtwórczynią byłaby Julia Roberts. Jeśli chodzi o kolejne dwie istotne bohaterki filmu, Linda Fiorentino nie zaakceptowała wcielenia Beth Garner, a Brooke Shields odrzuciła postać Roxy, gdyż nie chciała uczestniczyć w rozbieranych scenach.
Sytuacja wyglądała podobnie w momencie obsadzania roli policjanta — Nicka Currana. Twórcy brali pod uwagę Kevina Costnera, Mela Gibsona, Roberta De Niro, Toma Hanksa, Sylvestra Stallone'a, Bruce'a Willisa, Ala Pacino, Nicolasa Cage'a, Johna Travoltę, Petera Wellera i wielu innych. Poza nimi reżyser w odtwórcy roli gliniarza upatrywał Toma Berengera, jednakże ten nie przyjął propozycji, ponieważ sam scenariusz nie przypadł mu do gustu. Koniec końców angaż dano Michaelowi Douglasowi, co wiązało się z koniecznością zmiany wieku jego postaci. Początkowo Curran miał być młodym policjantem, jednak wraz z angażem Douglasa, jego wiek podwyższono na 42 lata. Do stworzenia tego charakteru zainspirował Joego Eszterhasa uzależniony od adrenaliny funkcjonariusz z Cleveland. Scenarzysta poznał go, kiedy pełnił służbę jako kryminalny reporter. Co ciekawe, Eszterhas napisał scenariusz w 10 dni, a przy tworzeniu tekstu akompaniowała mu muzyka Rolling Stonesów. Za wykonaną pracę otrzymał na tamte czasy niebotyczną kwotę 3 milionów dolarów.
Sceny łóżkowe kryją ze sobą również wiele tajemnic. Przede wszystkim należy wspomnieć, że Paul Verhoeven dążył do tego, aby film przełamał wszelkie tabu. Założył sobie, że będzie to pierwsza produkcja Hollywood z mainstreamu, w której zostanie ukazany penis we wzwodzie. Jak się później okazało, było to niewykonalne, między innymi dlatego, że Douglas nie wyraził zgody na kręcenie swojej strefy intymnej przodem do kamery. Taką gwarancję zapewniała mu klauzula zawarta w umowie. Verhoevenowi udało się jedynie pokazać męskie genitalia podczas oględzin zwłok zamordowanego Boza. Niemniej jednak nie spełniło to jego początkowych założeń. Ponadto warto zwrócić uwagę na trudy kręcenia łóżkowych momentów. Świadczy o tym między innymi główna scena współżycia Sharon Stone i Michaela Douglasa, na którą przeznaczono aż 5 dni zdjęć filmowych. Co więcej, w erotycznych epizodach nie brali udziału dublerzy, a główni bohaterowie z powodu epidemii AIDS panującej w latach 90., musieli zakładać ochronne nakładki na genitalia.
Produkcja ponad zdrowie psychiczne
Nagi Instynkt to thriller erotyczny, w którym cielesna fascynacja wzrasta z momentu na moment. Jak dotąd beznamiętne życie seksualne ponurego Detektywa Nicka Currana nieoczekiwanie zostało ożywione przez przebiegłą powieściopisarkę — Catherine Tramell. Kobieta, wyjątkowo wyrafinowana w swoim działaniu, potrafiła uwieść każdego, kto pojawił się na jej drodze. Postać filmowa sama w sobie nie była kluczem do sukcesu. Perłą całej produkcji okazała się odtwórczyni roli Catherine, czyli nie kto inny, jak Sharon Stone. Aktorka znakomicie wczuła się w rolę kokietki, by zwabić nie tylko policjanta Nicka, ale przede wszystkim każdego widza, śledzącego bacznie etapy morderstw. Manipulacyjna gra nasycona erotyzmem, w której słaba płeć rozdaje karty, okazuje się destrukcyjna dla świata mężczyzn i pozostaje w pamięci na długo.
Jednak należy podkreślić, że praca na planie nie była dla Sharon Stone usłana różami, a współpraca z reżyserem nie należała do najprzyjemniejszych. Kobieta w czasie zdjęć do jednej ze scen doznała silnego szoku, przez co musiała skorzystać z pomocy lekarza:
„Podczas kręcenia początkowej sekwencji dźgania w pewnym momencie zrobiliśmy cięcie i aktor nie reagował. Po prostu leżał tam nieprzytomny. Zaczęłam panikować, pomyślałam, że chowany, fałszywy szpikulec nie zdołał się schować i że faktycznie go zabiłam. (...) Agresja samej sceny w połączeniu z okrzykami reżysera: "Uderz go, mocniej, mocniej!" i "Więcej krwi, więcej krwi!" oraz facet pod łóżkiem, który rzeczywiście pompował coraz więcej sztucznej krwi... to wszystko mnie osłabiło. Wstałam oszołomiona, pewna, że zaraz zemdleję. Wyglądało na to, że tyle razy uderzyłam aktora w klatkę piersiową, że zemdlał. Byłam przerażona, naga i poplamiona sztuczną krwią”. Niestety Sharon nie mogła w tej sprawie liczyć na wsparcie reżysera, gdyż zignorował on cały problem. Dodatkowo atakował aktorkę, mówiąc, że nie jest dostatecznie utalentowana, o czym świadczyć miała długa lista innych artystek aspirujących do roli Catherine. Ponadto cały stres związany z nagrywkami wywarł na niej tak negatywny wpływ, że parę razy lunatykowała na planie, mając przy tym potworne sny.
Najgorsze wspomnienie współpracy z Paulem Verhoevenem związane jest ze słynną sceną przesłuchania, kiedy to przy zmianie ułożenia nóg widzom ukazało się nagie krocze kobiety. Realizacja tego momentu pozostawała przez dłuższy czas w tajemnicy — zarówno reżyser, jak i sama aktorka nie wypowiadali się na ten temat. Jednakże, jak się niedawno okazało, scena ta została wymyślona przez Verhoevena w trakcie nagrywek. Inspiracją do tego miała być kobieta, która w studenckich czasach reżysera zachowała się identycznie, co onieśmieliło mężczyznę. Niestety, Sharon Stone nie była świadoma, że jej sfera intymna zostanie sfilmowana. Paul Verhoeven kazał aktorce zdjąć bieliznę pod pretekstem odbijania się od niej światła, oczywiście obiecując przy tym, że w filmie nie zostanie zawarte nagie krocze artystki. Kobieta o podstępie dowiedziała się, kiedy na ekranie w towarzystwie innych ludzi zobaczyła moment z przesłuchania. Uderzyła reżysera w twarz oraz uciekła z sali. Całą sprawę obgadała z prawnikiem, który zapewnił ją, że jest to niedopuszczalne i film nie może zostać wyemitowany w ten sposób. Reżyser nie był chętny do negocjacji i dążył do realizacji swojego planu. „Oczywiście Paul usiłował przekonać mnie, że nie mam wyboru, że nic nie mogę na to poradzić. Byłam tylko aktorką, tylko kobietą — jaki wybór mogłam mieć? Ale w rzeczywistości go miałam. Długo myślałam nad tym, co powinnam zrobić. Ostatecznie zgodziłam się na uwzględnienie tej sceny w filmie, bo faktycznie wzbogaciła tę historię i moją postać. Dlatego to zrobiłam” – wspomina Stone.
Niechlubna scena rozkrzyżowania nóg zmieniła życie Sharon Stone na zawsze. Kobieta przez lata nie mogła oderwać się od roli Catherine Tramell, a tym samym zapomnieć o wykorzystaniu jej nagości do celów zarobkowych. Podczas gali GQ w 2019 odebrała nagrodę Kobiety Roku i wspólnie z publiką odtworzyła traumatyczny dla niej epizod przesłuchania. Aktorka po wprowadzaniu do historii owej sceny wygłosiła poruszające przemówienie o miłości do siebie samych. Zakończyła całość, podsumowując swoją przewrotną karierę dobitnymi słowami: „Dziękuję, że wybraliście mnie na Kobietę Roku, ponieważ był czas, gdy czułam się, że jestem jednym wielkim żartem”.
Nagi Instynkt to kultowy film, który przeszedł do historii kina jako znakomicie stworzony thriller erotyczny. W tym roku mija 30 lat, odkąd został on po raz pierwszy wyemitowany na ekranach. Jest to kapitalna produkcja obnażająca mroczną potęgę kobiet. Kontrowersyjne dzieło opiera się stricte na kobiecej sile, budując przy tym imperium płci pięknej. Jednakże przykre jest to, że aby dodać mocy słabej płci i ukazać ją w tym dominującym wydaniu, podstępnie wykorzystano właśnie kobietę.