Teufel AIRY TWS PRO - test dousznych słuchawek bezprzewodowych z ANC
Przez kilka ostatnich tygodni miałem okazję testować bezprzewodowe słuchawki douszne AIRY TWS PRO od niemieckiej firmy Teufel. Zobaczcie, czy warto się nimi zainteresować.
Przez kilka ostatnich tygodni miałem okazję testować bezprzewodowe słuchawki douszne AIRY TWS PRO od niemieckiej firmy Teufel. Zobaczcie, czy warto się nimi zainteresować.

Teufel stawia na bardzo skromny, choć jednocześnie elegancki design. Widać to już po samym pudełku. To jest niepozorne i na pierwszy rzut oka raczej nie zdradza, że mamy do czynienia ze słuchawkami dousznymi z półki premium.
Case przypomina ten od AirPodsów, a wrażenie to jest dodatkowo potęgowane w białym (ze srebrnym finiszem) wariancie kolorystycznym, który miałem okazję testować przez ostatnich kilka tygodni. Pierwsze wrażenie? Magnesy odpowiadające za zamykanie pokrywy robią fantastyczne wrażenie! Nie ma mowy o przypadkowym otwieraniu etui ładującego. Same słuchawki wewnątrz również trzymają się zaskakująco mocno. Czas pokaże, jak będzie wyglądać to po dłuższym użytkowaniu, ale jak na razie jest świetnie.

Wygląd zarówno etui ładującego, jak i samych słuchawek jest dość prosty. Nie ma tu żadnych charakterystycznych elementów, które wyróżniałyby ten sprzęt na tle konkurencji. Moim zdaniem jest to jednak podejście jak najbardziej słuszne, bo dzięki temu Teufel AIRY TWS PRO sprawdzą się zarówno w drodze na biznesowe spotkanie czy w biurze, jak i podczas porannego joggingu czy wieczornej wizyty na siłowni. W przypadku tych dwóch ostatnich zastosowań przyda się również certyfikat IPX4 – słuchawki są odporne na zachlapanie niewielką ilością wody, więc pot nie powinien im zaszkodzić.
Komfort użytkowania zasługuje na spore pochwały. Jedna słuchawka waży zaledwie 5,7 g, a na dodatek już fabrycznie założone gumki okazały się idealnie dopasowane do mojego ucha. Było to dla mnie sporym zaskoczeniem, bo zwykle mam trochę problemów z dostosowaniem słuchawek tak, by nie trzymały się w miejscu. Teufel zadbał też o aż cztery dodatkowe komplety gumek w pudełku. Dzięki temu w zasadzie każdy powinien wygodnie korzystać z TWS PRO.
Proces parowania (zarówno na urządzeniach z systemem Android, jak i iOS) jest prosty i szybki. Nie różni się to niczym od innych sprzętów z Bluetooth, a obsługa technologii Multipoint to miły dodatek.
Odbiór dźwięku to oczywiście kwestia gustu, ale dla mnie – osoby, która słucha sporo różnej muzyki, choć zdecydowanie nie nazwałaby siebie audiofilem – pod tym względem jest naprawdę bardzo dobrze. I to nawet na domyślnych ustawieniach, bez jakiegokolwiek ingerowania w korektor. Dźwięk jest dobrze zbalansowany i brzmi naturalnie, a basy głębokie, choć nie do przesady. Pozytywnie wypada również hybrydowa i adaptacyjna technologia ANC (aktywna redukcja hałasu), skutecznie tłumi dobiegające z zewnątrz dźwięki otoczenia. A gdy chcemy coś usłyszeć, z pomocą przychodzi tryb transparentny.

Do kontrolowania odtwarzanej muzyki możemy wykorzystać dwa niewielkie panele dotykowe. Muszę przyznać, że z uwagi na ich umiejscowienie i małe rozmiary początkowo miałem problemy z odpowiednich ich wyczuciem, ale po kilku godzinach użytkowania do tego przywykłem. Na tyle, by móc komfortowo zmieniać czy zatrzymywać utwory bez jakichkolwiek trudności. Przypisane do paneli opcje sterowania możemy zmienić w mobilnej aplikacji producenta.
Słuchawki wyposażono w baterie litowo-jonowe o pojemności 50 mAh, a etui – 500 mAh. Deklarowany przez producenta czas pracy słuchawek na jednym ładowaniu to 7 godzin, a z etui – łącznie 32 godziny. Wyniki te nie uwzględniają korzystania z ANC. Po włączeniu tej funkcji wyniki są niższe, ale nadal bardzo przyzwoite – około 5 godzin dla słuchawek i 19 godzin dla etui.
Baterię możemy naładować przez portu USB-C lub bezprzewodowo. Cieszy również fakt, że zaledwie kilkanaście minut pod zasilaniem wystarczy, by móc słuchać muzyki przez ponad godzinę.
Dzięki obsłudze Bluetooth w wersji 5.2 i kodeków AAC oraz aptX Adaptive AIRY TWS PRO sprawdzają się nie tylko podczas słuchania muzyki, podcastów i audiobooków, ale także w zastosowaniach, w których oczekiwalibyśmy dobrej synchronizacji obrazu z dźwiękiem, takich jak oglądanie filmów i seriali czy granie w gry. Słuchawki mogą być więc dobrym towarzyszem dłuższych podróży, podczas których chcielibyśmy korzystać z treści z szeregu usług dostępnych na urządzeniach mobilnych, takich jak Netflix, Xbox Cloud Gaming czy Apple Arcade.

Aplikacja Teufel Go, dostępna zarówno w Google Play, jak i App Store, jest prosta w obsłudze i oferuje szybki dostęp do najpotrzebniejszych funkcji. Z jej poziomu można włączać tryb ANC i transparentny, modyfikować korektor dźwięku, włączyć inteligentną pauzę (automatyczne zatrzymywanie odtwarzania po wyjęciu słuchawek z uszu) oraz zmodyfikować sterowanie dotykowe.
Za Teufel AIRY TWS PRO trzeba zapłacić 739 zł, a w sprzedaży dostępnych jest pięć wariantów kolorystycznych: Cosmic Teal, Misty Green, Night Black, Steel Blue oraz testowane przeze mnie Silver White.
W swojej kategorii cenowej są to słuchawki warte uwagi – zapewniają bardzo dobre brzmienie i długi czas pracy, a przy tym są bardzo wygodne i solidnie wykonane. Oferują szereg dodatkowych funkcji, takich jak ANC, tryb transparentny czy bezprzewodowe ładowanie.



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1976, kończy 49 lat
ur. 1983, kończy 42 lat
ur. 1994, kończy 31 lat
ur. 1959, kończy 66 lat
ur. 1968, kończy 57 lat

