Ulubieni bohaterowie kultowej serii "American Pie" spotykają się po latach podczas zjazdu absolwentów. Spotkanie uświadomi im, że choć przez ponad dekadę zmieniło się wiele, to jednak ani czas, ani odległość nie są w stanie zmienić starych nawyków. Zjazd przerodzi się w odjechaną imprezę, na której nie zabraknie… szarlotki i, oczywiście, mamy Stiflera! Seria "American Pie" na całym świecie zarobiła jak dotąd łącznie ponad 700 milionów dolarów. [Opis dystrybutora]
Trailery i materiały wideo
American Reunion - trailer
Najnowsza recenzja redakcji
Przez cały film odnosiłem wrażenie, że najlepiej odbiorą go widzowie, którzy w czasach premiery "American Pie" byli rówieśnikami bohaterów. Wraz z nimi dojrzewaliśmy przez lata, wchodząc w dorosłość i zmagając się z problemami dnia codziennego. Gdy spotykamy paczkę po latach, trudno nie sympatyzować i nie utożsamiać się z którymkolwiek z nich. Oglądamy ich w sytuacjach, z którymi większość tego pokolenia zmaga się obecnie na co dzień. Niektórzy ożenili się/wyszli za mąż, mają dzieci, inni odnieśli wielki sukces na stopie zawodowej, a niektórzy pozostali wierni swoim ideałom, nie chcąc nigdy dojrzeć i żyjąc ciągle okresem studiów, które były przepełnione zabawą i brakiem typowych dla dorosłości problemów.
©2012 Tim Film Studio
Dzięki tej warstwie "American Pie: Zjazd absolwentów" zyskuje bardzo wiele. Twórcy momentami wprowadzają dość nostalgiczny i sentymentalny klimat, który może przemówić do wielu z nas. Zwłaszcza widać to podczas tytułowego zjazdu absolwentów, gdy bohaterowie wspominają pierwsze miłości, szkolne szaleństwa czy rozmawiają o obecnych problemach. Ogląda się to z niekłamaną przyjemnością, a uśmiech na twarzy pojawia się mimowolnie.
W czwartej części możemy dostrzec znane twarze z pierwszych trzech filmów kinowych. Pozwala nam to zatrzeć w pamięci żenujące spin-offy, które przez ostatnie lata miały okazję gościć na rynku DVD, a które poziomem bardzo odstawały od całej serii. Pomimo upływu lat, bohaterowie pozostali sobą, rozwijając i zmieniając się jedynie odrobinę (dobra, poza Stiflerem). Nowe postacie okazują się być całkiem sympatyczne i idealnie wkomponowują się w konwencję opowieści. Szczególnie dobre wrażenie sprawiają postacie Seleny i mamy Fincha.
"American Pie: Zjazd absolwentów" to sentymentalna podróż do czasów naszej młodości, która pozwala identyfikować się z przygodami bohaterów zmuszając przy tym do chwili zadumy nad minionymi latami, jednocześnie świetnie przy tym bawiąc. Wspaniale także podkreślono różnicę pokoleń, gdy dochodzi do starć z aktualnymi nastolatkami. Naturalnie jest to odrobinę karykaturalne i stereotypowe spojrzenie, ale jest w nim sporo prawdy.
©2012 Tim Film Studio
Na wydaniu są dostępne materiały dodatkowe. Na wstępie sporo usuniętych scen, które w większości są typowymi zapchajdziurami. Jest jednak kilka interesujących, które mogłyby dodać filmowi odrobiny kolorytu. Tradycyjnie gagi z planu są bardzo humorystyczne. Widzimy, że obsada miała spory ubaw, pracując nad filmem.
Czasy się zmieniają, a my dorastamy wraz z bohaterami, nadal czerpiąc rozrywkę z ich zwariowanych przygód. Nawet pomimo tego, że ta część nie należy do najzabawniejszych, jest to godna kontynuacja, która gwarantuje sporo śmiechu i radości.
Ocena: 8/10
Reżyseria: Jon Hurwitz, Hayden Schlossberg
Tytuł oryginału: American Reunion
Produkcja: USA , 2012
Czas trwania: 01:48:00
Dźwięk: angielska DD 5.1, polska DD 5.1, rosyjska
Format: 16:9
Scenariusz: Jon Hurwitz, Hayden Schlossberg
Występują: Jason Biggs, Alyson Hannigan, Chris Klein, Ian Nicholas, Tara Reid, Mena Suvari
Dystrybucja: TiM Film Studio
Napisy: polskie, angielskie, arabskie, duńskie, fińskie, islandzkie, norweskie, szwedzkie, estońskie, łotewskie, litewskie, ukraińskie
Cena: 39,99 zł.