Znajdź najbliższy salon i zdobądź tę piękną ilustrowaną książkę. 12 prawdziwych rarytasów od króla horroru. Od krótkich nowel, przez dłuższe opowiadania, po minipowieści. Od klasycznych horrorów, przez kryminały, po prozę obyczajową. Od Derry, przez Castle Rock, po Florydę. Od dreszczy zgrozy, przez dramatyczne napięcie, po łzy rozbawienia. Wydanie w oprawie twardej z ilustracjami Sławomira Rybki idealnie oddającymi charakter każdego z utworów i zaprojektowanymi specjalnie do tej edycji książki. Każdy z tych utworów nosi znamiona kultowego i drąży mroczną stronę życia. A niezależnie od tego, o czym Mistrz Grozy pisze – o koszmarnych snach, trywialnych lękach, amerykańskiej rzeczywistości czy spotkaniach z Obcymi – zapewnia czytelnikowi nieskończoną przyjemność czytania, wzrusza go lub wywołuje dreszcz obrzydzenia, zaskakuje albo – jak klasyczny King – przeraża." Otwierające tom opowiadanie Dwóch utalentowanych skubańców to historia dwóch mężczyzn dorastających w małym miasteczku w stanie Maine oraz pilnie strzeżonej tajemnicy, która zmieniła ich życie na zawsze. Zły sen Danny’ego Coughlina opowiada o mężczyźnie, którego jedyną przewiną był zły sen – bardzo świadomy i realistyczny koszmar o miejscu brutalnej zbrodni. Sen, nie sen – rzecz wydaje się niezwykle podejrzana stróżom prawa, którzy tropią Danny’ego niestrudzenie, prowadząc coraz bardziej brutalne i irracjonalne śledztwo. Historia opisana w Grzechotnikach stanowi swego rodzaju kontynuację kultowej powieści Kinga o krwiożerczym psie, zatytułowanej Cujo. Pogrążony w żałobie wdowiec udaje się na Florydę, gdzie zamiast pocieszenia, otrzymuje przerażający spadek. Droga do Zajazdu Zjazd to ukłon w stronę twórczości znakomitej Flannery O’Connor. Z kolei Strzeżcie się snów inspirowane jest pisarstwem Cormaca McCarthy’ego i dedykowane temu wybitnemu, niedawno zmarłemu pisarzowi.
Premiera (Świat)
18 maja 2024Premiera (Polska)
18 maja 2024Polskie tłumaczenie
Janusz OchabLiczba stron
640Autor:
Stephen KingGatunek:
Horror, OpowiadaniaWydawca:
Polska: Albatros
Najnowsza recenzja redakcji
Stephena Kinga w zasadzie nie trzeba nikomu przedstawiać. Pisarz ugruntował sobie pozycję na światowych listach bestsellerów i w sercach czytelników tym, że grozę i horror bardzo mocno osadza w obyczajowym tle. Poza tym jego książki to coś więcej niż zło i mrok. King nieraz pokazał, że jest bardzo uważnym obserwatorem rzeczywistości. Z jego przemyśleniami możemy się zgadzać lub nie, ale potrafi je pięknie opakować i przekazać czytelnikowi. Dość wyraźnie widać to w jednej z ostatnich książek Kinga pt. Holly.
W Im mroczniej, tym lepiej nie ma już tyle politykowania, co we wspomnianej powieści. A co zatem znajdziemy na kartach tego zbioru złożonego z dwunastu opowiadań? No cóż, samo dobro. Będzie o przyjaźni, o UFO, o pandemii, demonach i innych tego rodzaju atrakcjach. Warto zauważyć, że większość tych opowiadań była już publikowana za oceanem. Tymczasem polski czytelnik większość będzie widział pierwszy raz.
Zbiór opowiadań ma tę niewątpliwą zaletę, że jest szansa, że każdy znajdzie coś dla siebie. Teksty są różnej długości. Czy są różnej jakości? Jeśli nawet będziemy mieli swoich faworytów, to zobaczymy, że King to nie tylko mistrz horroru, ale także trzymania poziomu. Osobiście nie potrafiłabym wskazać tekstu, którego lekturę uznałabym za stracony czas. Wszystko stanowi cudowną, wciągającą całość.
Na przykład Zły sen Danny`ego Coughlina wyróżnia się objętością. Jest to z pewnością najdłuższy tekst w zbiorze, gdzie jednostka musi stawić czoła psychopatycznemu aparatowi władzy. Skojarzenia z Procesem Kafki będą nasuwać się same, ale to raczej na plus. Mnie osobiście ten tekst nieco zmęczył. Na szczęście w dalszej części zbioru został zrównoważony krótkimi, dosadnymi, bardzo kingowymi tekstami.
Inny tekst to Willy Popapraniec - już tytuł tego opowiadania nie zwiastuje niczego dobrego. Jest to opowieść o wnuczku i umierającym dziadku. W swojej wymowie okazało się straszne i odrażające.
Warto wspomnieć także o opowiadaniach Piąty krok i Czerwony dywan. Mają one w sobie to, za co wielu pokochało prozę Kinga – mroczne uderzenie puenty.
Podsumowując, mistrz horroru dalej jest w formie. Im mroczniej, tym lepiej zapewni czytelnikowi bardzo przyjemną rozrywkę z domieszką przyjemnego dreszczyku. Mimo iż np. Grzechotniki są w zasadzie kontynuacją Cujo, to śmiało można sięgnąć po ten zbiór, nie czytając wcześniej dorobku pisarza.