Polakom nie spodobał się Beetlejuice Beetlejuice. Wszystko przez jeden szczegół
W jednej ze scen filmu Beetlejuice Beetlejuice z udziałem Jenny Ortegi została wspomniana pewna polska naukowczyni. W oryginalnej wersji językowej produkcji twórcy nie wspomnieli jednak, że była ona Polką. To wyraźnie oburzyło wielu internautów.
W jednej ze scen filmu Beetlejuice Beetlejuice z udziałem Jenny Ortegi została wspomniana pewna polska naukowczyni. W oryginalnej wersji językowej produkcji twórcy nie wspomnieli jednak, że była ona Polką. To wyraźnie oburzyło wielu internautów.
Fani filmu Sok z żuka musieli czekać aż 36 lat na premierę jego kontynuacji. Sequel kultowej czarnej komedii w reżyserii Tima Burtona trafił do kin 6 września 2024 roku i zdążył już otrzymać wiele pozytywnych recenzji. Widzowie są pod wrażeniem między innymi tego, że dzięki powracającym aktorom oraz lokacjom znanym z 1. części znów mogli poczuć klimat sprzed lat. Choć wiele osób jest zadowolonych z dalszych losów rodziny Deetzów, spora część internautów nie ukrywa, że po filmie Beetlejuice Beetlejuice spodziewała się czegoś więcej. W Polsce na produkcję wylała się szczególna fala krytyki, a to wszystko przez jedną ze scen, w której córka Lydii Deetz, Astrid (Jenna Ortega), przebiera się na Halloween za Marię Skłodowską-Curie. Polskich widzów oburzył nie tylko sam fakt, że w oryginalnej wersji językowej pominięto jej polskie nazwisko, ale też to, że bohaterka grana przez Ortegę mówi, że badaczka była... francuzką naukowczynią.
Zobacz także:
Beetlejuice Beetlejuice: scena o Marii Skłodowskiej-Curie oburzyła polskich widzów
Niedługo po premierze Beetlejuice Beetlejuice w mediach społecznościowych rozpętała się prawdziwa burza. Polscy widzowie nie są w stanie wybaczyć twórcom filmu tego, że w nie nazwali Marii Skłodowskiej-Curie badaczką pochodzenia polskiego. W oryginalnej wersji językowej filmu Astrid Deetz w odpowiedzi na to, za kogo się przebrała, mówi:
Wersję sceny, w której bohaterka mówi o Marii Skłodowskiej-Curie ''polska fizyczka'' zobaczyli wyłącznie ci, którzy wybrali się do kina na film w wersji z polskim dubbingiem. Widzowie, który obejrzeli Beetlejuice Beetlejuice z napisami, zdążyli już opublikować wpisy krytykujące scenę między innymi na platformie X:
Część internautów pozostaje jednak zgodnych co do tego, że twórcy filmu mieli prawo nazwać Skłodowską-Curie francuską naukowczynią. Tłumaczą to tym, że większość życia spędziła we Francji. Warto wspomnieć, że sama Skłodowską-Curie poza tym, że posługiwała się obydwoma nazwiskami, wielokrotnie przypominała, że jest Polką. Poza tym to właśnie na cześć naszego kraju nazwała pierwiastek polon, który w 1898 roku odkryła wraz ze swoim mężem, Pierrem Curie.
Scenę z Beetlejuice Beetlejuice o Marii Skłodowskiej-Curie w oryginalnej wersji językowej oraz w wersji z polskim dubbingiem znajdziecie poniżej:
Źródło: X