fot. IMDb

Reklama

David Gail był dobrze znany widzom między innymi z serialu Beverly Hills 90210, w którym od 1991 do 1994 roku wcielał się w Stuarta Carsona, czyli chłopaka jednej z głównych bohaterek, Brendy Walsh (Shannen Doherty). Poza Beverly Hills 90210 można było go oglądać między innymi w serialu Port Charles, w którym grał doktora Joe Scanlona oraz w jednym z odcinków produkcji Dzieciaki, kłopoty i my, gdzie w 1990 roku zagrał swoją debiutancką rolę. W niedzielę 21 stycznia 2024 roku media obiegła informacja o śmierci Davida Gaila.

David Gail nie żyje

David Gail zmarł w wieku 58 lat. Informację o śmierci gwiazdora Beverly Hills 90210 jako pierwsza przekazała jego siostra, Katie Colmenares. Kobieta opublikowała zdjęcie z bratem na swoim profilu na Instagramie, które podpisała je następująco:

Byłeś przy mnie prawie każdego dnia mojego życia, zawsze byłeś moim skrzydłowym i moim najlepszym przyjacielem, gotowym stawić czoła wszystkiemu i każdemu. (...) Będę trzymała cię w sercu każdego dnia, ty cudowny, kochający, niesamowity, szalony człowieku. Będę tęsknić za tobą w każdej sekundzie, każdego dnia, zawsze. Nigdy nie będzie drugiego takiego jak ty 💔💖

Zobacz także:

Shannen Doherty pojawiła się publicznie. Brenda z Beverly Hills 90210 jest w 4. stadium raka

Beverly Hills, 90210: serialowej Kelly stuknęła 50-tka. Jak potoczyły się losy odtwórców głównych ról?

Warto wspomnieć, że David Gail był nie tylko aktorem, ale również sportowcem. Mężczyzna pasjonował się między innymi futbolem amerykańskim i kolarstwem górskim. Ćwiczył również karate i wspinaczkę. Poza tym studiował na wydziałach inżynierii i filozofii na University of South Florida.

Przyczyna śmierci Davida Gaila nie jest jeszcze znana.