fot. Polsat / Instagram: @filip_chajzer

W niedzielę 3 marca 2024 roku w Polsacie wystartuje 14. edycja programu Taniec z Gwiazdami. W najnowszej odsłonie tanecznego show na parkiecie ponownie nie zabraknie wielu znanych nazwisk. Tym razem o Kryształową Kulę powalczą między innymi Roksana Węgiel, Maffashion, Maciej Musiał, Anita Sokołowska, Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Dagmara Kaźmierska. Swoich sił na parkiecie spróbuje też Filip Chajzer, który już podczas treningu udowodnił, że może nie raz zaskoczyć widzów i być może to właśnie on okaże się czarnym koniem nadchodzącej edycji Tańca z Gwiazdami. 

Taniec z Gwiazdami: Filip Chajzer pokazał nagranie z treningu. Internauci porównują je do horroru

Wygląda na to, że Filip Chajzer świetnie odnalazł się na parkiecie. Dziennikarz najwyraźniej zdobył też zaufanie swojej partnerki tanecznej, czyli Hanny Zudziewicz. Niedługo przed premierą pierwszego odcinka 14. edycji Tańca z Gwiazdami Chajzer podzielił się na swoim profilu na Instagramie nagraniem z przygotowań do swojego tanecznego debiutu, które podpisał:

Zobacz także:

-

Taniec z gwiazdami 14: nowe jury. Kto występuje w tej roli?

-

Taniec z gwiazdami 14: jak zasiąść na widowni? Można kupić bilety

Trening Filipa Chajzera naprawdę przeraził internautów. Dziennikarz podniósł swoją partnerkę i zaczął obracać ją wkoło w niezwykle szybkim tempie. Wiele osób zdziwiło się, dlaczego Hanna Zudziewicz nie ma na sobie kasku. Pojawiły się też porównania Filipa Chajzera do Anity Włodarczyk, a część internautów stwierdziła, że dziennikarz równie świetnie jak na parkiecie z pewnością poradziłby sobie w sportach ekstremalnych. Nie wszystkim spodobał się jednak trening dziennikarza. Wiele osób przyznało w komentarzach, że widząc jego ryzykowny manewr czuli się, jakby oglądali horror:

Starania Filipa Chajzera docenił również jeden z tancerzy, Jacek Jeschke:

W odpowiedzi na komentarz Filip Chajzer sam nazwał się 'czarnym koniem':

Filmik z treningu Filipa Chajzera znajdziecie poniżej:

Taniec z gwiazdami: pary z 14. edycji

fot. Polsat