Forrest Gump: Tom Hanks uważał, że kultowe sceny na ławce nie były konieczne
Forrest Gump mógł zostać pozbawiony najbardziej charakterystycznych scen.
Forrest Gump mógł zostać pozbawiony najbardziej charakterystycznych scen.
Tytułowy bohater filmu Forrest Gump to bez wątpienia jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w historii kina. Dzieło Roberta Zemeckisa opowiadającego historię mężczyzny o niskim ilorazie inteligencji zasłynęło między innymi dzięki kultowym dialogom w scenach, w których postać Toma Hanksa rozmawia z przypadkowymi ludźmi siedząc na ławce. Choć to właśnie one stanowią symbol produkcji z 1994 roku, okazuje się, że odtwórca Forresta nie do końca zgadzał się z wizją reżysera.
Forrest Gump - Tom Hanks o scenach na ławce
Tom Hanks, który w 1994 roku odegrał rolę głównego bohatera filmu Forrest Gump, przyznał, że początkowo nie spodziewał się po nim wielkiego sukcesu. W wywiadzie dla portalu CinemaBlend aktor wyznał, że w trakcie kręcenia zdjęć do nagrodzonej między innymi 6 Oscarami produkcji, próbował przekonać reżysera, że sceny, po latach uważane za nieodłączny element produkcji, wcale nie są konieczne. Gwiazdor był przekonany, że kultowe cytaty jego bohatera, które ten wypowiada na ławce, nic nie wniosą do fabuły, a widzowie w ten sposób z pewnością nie poczują do niego większej sympatii:
Reżyser Forresta Gumpa na szczęście nie podzielił zdania Toma Hanksa i ostatecznie postanowił, że sceny na ławce trafią do filmu:
Film Forrest Gump jest dostępny na Netflixie.