Gwendoline Christie jako lalka na pokazie mody we Francji. W wydarzenie zaangażowany był Polak
Aktorka idealnie sprawdziła się w roli modelki.
Aktorka idealnie sprawdziła się w roli modelki.
Gwendoline Christie w swojej zjawiskowej odsłonie zamknęła Tydzień Mody Haute Couture, który miał miejsce w styczniu 2024 roku w Paryżu. Aktorka była częścią spektakularnego pokazu Maison Margiela okrzykniętego "przełomowym", a nawet "historycznym". Nietypową kolekcję wiosna/lato 2024 zaprezentowano w iście teatralnym wydaniu - w tle pojawiło się lalkarstwo, odważna kobiecość, modelowanie sylwetki, prześwitujące materiały i idący za nimi voyeurism.
Gwendoline Christie jako lalka na paryskim pokazie Maison Margiela
Gwendoline Christie - odtwórczyni wielu potężnych postaci kobiecych w kinie, takich jak np. Larissa Weems, która również mistrzowsko zagrała Lucyfera, nie bojąc się pokazać światu upadłego anioła w damskiej wersji, sprawdziła się ostatnio w roli modelki. 45-latka idealnie wpasowała się w klimat niedawnego paryskiego pokazu mody - nie tylko dzięki swojej zdolności do prezentowania lekkich ruchów i gestów będąc jednocześnie wyjątkowo wysoką osobą.
Potężna stylizacja, w jakiej Gwendoline Christie przeszła chwiejnym i niezgrabnym krokiem na wybiegu, zdawała się być połączeniem historii z nowoczesnością. Aktorka wystąpiła w typowym dla starych lalek, barwnym makijażu, a za jej przemianę w tej dziedzinie odpowiadała Pat McGrath. Talię 45-latki opinał pasiasty gorset zasłonięty gumową, prześwitującą powłoką. Stąpała po podłożu z udawaną delikatnością, co chwilę zastygając w sztywnej pozie.
Podczas oszałamiającego pokazu na wybiegu pojawiły się modelki ubrane w prześwitujące stroje zmuszające zgromadzonych do "podglądania" ich, dzięki czemu widoczne były noszone przez nie peruki łonowe - dawny symbol piękna i zdrowia. Zaprezentowane kreacje miały symbolizować wolność kobiet w modzie, a zarazem uwypuklić fakt, iż jest ona dla nich często niewygodna, niekorzystna - by wyglądać pięknie, niekiedy trzeba przyodziać się na wzór idealnej proporcjonalnie lalki. Stylizacje nawiązywały do stylu dam dworu i kurtyzan. Połączono oba - te wcale nie tak dalekie sobie - środowiska tworząc ciężkie, wielowarstwowe stroje lekkimi za pomocą delikatnych tkanin.
Ten odświeżający powrót do typowej szafy sprzed lat - niewygodnych sukni, gorsetów, pończoch - zachwycił widzów, którzy docenili w kolekcji nie tylko swobodę i brak skrępowania, ale i porcelanowy makijaż, który stał się viralem. Oczywiście nikomu nie umknął też niesamowity występ niezawodnej w każdej roli - czy to na ekranie, czy wybiegu - Gwendoline Christie. Przy pokazie pracował również Polak – Pat Bogusławski, który jest reżyserem ruchu i od lat rozwija się w świecie mody.
Poniżej znajdują się zdjęcia i filmiki z udziałem Gwendoline Christie w roli lalki: