fot. YouTube.com/Netflix

Holenderski thriller iHostage utrzymuje się w pierwszej trójce najchętniej oglądanych propozycji Netflixa. Film bazuje na prawdziwych wydarzeniach z Amsterdamu, które miały miejsce w 2022 roku. Czy twórcy znacznie odbiegli od prawdziwych wydarzeń? 

Atak terrorystyczny na Apple Store na Leidseplein w Amsterdamie

22 lutego 2022 roku 27-letni mężczyzna ubrany w odzież maskującą po godzinie 17:30 wszedł do sklepu Apple na placu Leidseplein w Amsterdamie. Około 70 osób uciekło z budynku, a cztery osoby ukryły się przed nim w schowku. Mężczyzna jako zakładnika wziął obywatela Bułgarii. Sprawca osobiście zadzwonił na policję, zażądał 200 milionów euro w kryptowalucie, możliwość bezpiecznego opuszczenia miasta i groził, że wysadzi się w powietrze.

Pięć godzin później napastnik poprosił o wodę. Wyszedł po nią z zakładnikiem, który najpierw schylił się po wodę, po czym wybiegł z budynku, a tuż za nim napastnik. W wyniku interwencji policji radiowóz wjechał w napastnika, potrącił go, a zanim robot sprawdził, czy nie ma na nim materiałów wybuchowych, ten leżał na drodze oświetlony laserami policyjnych snajperów. Sprawca nie miał na sobie żadnych materiałów wybuchowych.

Oryginalne nagrania ze zdarzenia są dostępne w Internecie i wyglądają dokładnie tak samo, jak sceny przedstawione w filmie.

Mężczyzna zmarł dzień później w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń.

Ostatecznie ustalono, że sprawcą był mieszkaniec Amsterdamu z kryminalną przeszłością, Abdel Rahman Akkad. W chwili incydentu miał przy sobie pistolet i broń automatyczną. Akkad miał już wcześniej kilka kontaktów z wymiarem sprawiedliwości, w tym za posiadanie broni. Został również skazany na 60 godzin prac społecznych, miesiąc zwolnienia warunkowego i trzyletni nakaz powstrzymania się od nękania byłej dziewczyny.

Film iHostage jest dostępny na Netflixie. 

iHostage - zwiastun