Pogrzeb Jerzego Stuhra: w gazecie pojawił się nekrolog aktora. Rodzina prosi o nietypowy gest zamiast kwiatów
Pogrzeb Jerzego Stuhra został zaplanowany na 17 lipca 2024 roku.
Pogrzeb Jerzego Stuhra został zaplanowany na 17 lipca 2024 roku.
We wtorek 9 lipca 2024 roku media obiegła informacja o śmierci Jerzego Stuhra. Jeden z najwybitniejszych polskich aktorów filmowych i teatralnych od dawna zmagał się z problemami zdrowotnymi. 77-latek niedługo przed śmiercią dowiedział się, że ma nawrót raka krtani, z którym pierwszy raz walczył w 2011 roku. W 2023 roku przeszedł drugą operację jego usunięcia, jednak tym razem nie udało mu się wygrać walki z chorobą. Aktor trzy lata wcześniej przeszedł również udar mózgu, a w 2016 roku miał drugi zawał serca. Kilka dni po śmierci artysty w sieci pojawiły się pierwsze szczegóły jego pogrzebu. Niedługo potem więcej informacji na temat ceremonii przekazała jego rodzina, która zwróciła się do uczestników pogrzebu z pewną prośbą.
Nekrolog Jerzego Stuhra. Jego rodzina ma prośbę
Pogrzeb Jerzego Stuhra odbędzie się w środę 17 lipca o godzinie 14:00 na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. To właśnie w tym mieście aktor się urodził, po czym ukończył Uniwersytet Jagielloński oraz PWST, w której później został rektorem oraz wykładowcą. Rodzina aktora niedługo przed pogrzebem przekazała Gazecie Wyborczej nekrolog, w którym poprosili:
Bliscy Jerzego Stuhra poprosili o wpłaty dla Stowarzyszenia Unicorn, które wspiera osoby chore onkologicznie. Poza prośbą na nekrologu aktora pojawiły się następujące słowa:
Przypominamy, że Jerzy Stuhr jest dobrze znany między innymi z kultowych polskich produkcji takich jak Seksmisja, Wodzirej, Amator, Aktorzy prowincjonalni czy Trzy kolory: Biały. Ostatnim filmem z udziałem Jerzego Stuhra jest Jutro z 2023 roku. Artysta grał również w spektaklach takich jak Dziady, Noc listopadowa oraz Wiśniowy sad. Ponadto był scenarzystą i reżyserem. Stworzył filmy takie jak Historie miłosne, Tydzień z życia mężczyzny czy Obywatel z 2014 roku. To właśnie ta produkcja była ostatnią, którą wyreżyserował w swojej karierze.
Źródło: nekrologi.wyborcza