Justyna Steczkowska komentuje aferę z TVP. Poprosiła o wsparcie
Niedługo po powrocie z Eurowizji 2025 Justyna Steczkowska miała podpaść Telewizji Polskiej. Niedługo po opublikowaniu przejmującego InstaStory artystka wydała w mediach społecznościowych dłuższe oświadczenie.
Niedługo po powrocie z Eurowizji 2025 Justyna Steczkowska miała podpaść Telewizji Polskiej. Niedługo po opublikowaniu przejmującego InstaStory artystka wydała w mediach społecznościowych dłuższe oświadczenie.

Justyna Steczkowska podczas Eurowizji 2025 w Bazylei reprezentowała Polskę z piosenką GAJA, która przyniosła jej 14. miejsce. Zarówno polskie preselekcje, jak i sam konkurs były emitowane na żywo na TVP1. Niedługo po powrocie do Polski artystka opublikowała na swoim InstaStory przejmujące oświadczenie, w którym przekazała: ''Telewizja Polska złamała mi serce brakiem szacunku do naszej pracy''. Niedługo potem wyszło na jaw, że tymi słowami Justyna Steczkowska odniosła się do tego, że nie otrzymała zaproszenia na Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Ponadto informator przekazał portalowi Świat Gwiazd, że artystka wcześniej miała podpaść TVP tym, że podczas Polsat Hit Festival wystąpiła w odkupionym przez siebie stroju, za który zapłacili przedstawiciele stacji:
Telewizja Polska nie zabrała jeszcze głosu w tej sprawie. Sama Justyna Steczkowska zdążyła za to zdradzić więcej szczegółów i poprosiła fanów o wsparci w tym trudnym dla niej czasie.
Jak Justyna Steczkowska skomentowała aferę z TVP?
Justyna Steczkowska może liczyć na swoich bliskich. W szczególności wspierają ją jej dzieci - Leon, Stanisław i Helena, oraz partnerka pierwszego z wymienionych synów, Ksenia. Z okazji Dnia Dziecka Justyna Steczkowska podzieliła się na swoim profilu na Instagramie nagraniem z ich udziałem. Dołączyła do niego wpis, w którym odniosła się do afery z TVP i zapowiedziała, że za jakiś czas udzieli wywiadu w tej sprawie:
W dalszej części wpisu zwróciła się do fanów:
Źródło: Instagram: @justynasteczkowska / Świat Gwiazd

