Kokainowy miś poprowadzi ceremonię ślubną. Fakt, że nie żyje, nie stanowi problemu w Kentucky
Prawdziwy Kokainowy miś, który zainspirował produkcję, jest dziś atrakcją turystyczną.
Prawdziwy Kokainowy miś, który zainspirował produkcję, jest dziś atrakcją turystyczną.
Na fali sławy niedźwiedzia zmarłego z powodu przedawkowania narkotyków, który stał się głównym bohaterem filmu Kokainowy miś, ujawniono, że miał on poprowadzić ceremonię ślubną w Kentucky. W produkcji wyreżyserowanej przez Elizabeth Banks, niedźwiedź połyka dużą ilość kokainy, która wypadła z samolotu, co sprawia, że zwierzę staje się szalone. Historia przedstawiona na ekranie jest jednak inspirowana prawdziwym życiem – do podobnych zdarzeń doszło w Georgii, gdzie przemytnicy narkotyków porzucili swój towar. W rzeczywistości jednak niedźwiedź zmarł, zanim został znaleziony, dlatego większość wydarzeń przedstawionych w filmie jest fikcją.
Kokainowy miś udzieli ślubu w Kentucky
Prawdziwy kokainowy miś został po śmierci wypchany i stał się atrakcją turystyczną. Obecnie znajduje się w muzeum Kentucky Fun Mall w Lexington w stanie Kentucky. Jak poinformował portal TMZ, niedźwiedź miał udzielić ślubu, a muzeum z tej okazji zostało udekorowane kwiatami i świecącymi sercami dla szczęśliwej pary.
Jak przekazał założyciel muzeum, Griffin VanMeter, ślub udzielony przez wypchanego niedźwiedzia będzie całkowicie legalny:
Ślub odbył się 27 marca 2023 roku o godzinie 12:00, czyli o 18:00 czasu polskiego. Szczęśliwa para – Alexandra i Armando – zaprosiła na swoją ceremonię każdego, kto miał na to ochotę, ponieważ odbyła się ona w miejscu publicznym.