Martin Sheen żałuje przyjęcia swojego słynnego pseudonimu w Hollywood
Martin Sheen wolałby, aby widzowie kojarzyli go pod jego prawdziwym nazwiskiem.
Martin Sheen wolałby, aby widzowie kojarzyli go pod jego prawdziwym nazwiskiem.
Choć widzowie kojarzą amerykańskiego aktora, Martina Sheena właśnie pod jego pseudonimem artystycznym, jego prawdziwe imię ma z nim niewiele wspólnego. Artysta znany między innymi z produkcji takich jak Prezydencki poker, Niesamowity Spider-Man, czy Czas Apokalipsy, w rzeczywistości nazywa się Ramon Estévez. Choć zmiana nazwiska była jedynie niezobowiązującą propozycją, która pojawiła na początku jego kariery w Hollywood, gwiazdor przyznaje, że nie jest do końca zadowolony z tego, że ostatecznie się na nią zgodził.
Martin Sheen - zmiana nazwiska
Zanim Martin Sheen zaczął odnosić sukcesy w branży filmowej, początki jego kariery o dziwo nie były łatwe, gdyż aktor nie otrzymywał wielu propozycji pracy na planie. To przede wszystkim dlatego postanowił zmienić swoje nazwisko, aby stać się bardziej rozpoznawalnym wśród ówczesnych gwiazd. Niedługo po podjęciu odważnej decyzji, aktor, już jako Martin Sheen, otrzymał przełomową rolę w wyżej wspomnianej produkcji Francisa Forda Coppoli, Czas Apokalipsy. Mimo że nowy pseudonim artystyczny niewątpliwie sprawił, że odtwórca kapitana Benjamina L. Willarda stał się bardziej charakterystyczną postacią w świecie kina, Martin Sheen żałuje takiego obrotu spraw.
W wywiadzie z portalem Closer Weekly Martin Sheen przyznał, że wolałby, aby w Hollywood ludzie znali go pod jego prawdziwym nazwiskiem, a nie pod słynnym pseudonimem:
Źródło: Closer Weekly