
W bibliotece Netflixa pojawił się nowy film O wszystko zadbam, który w weekend po premierze królował w wewnętrznym rankingu najchętniej oglądanych filmów na platformie.
Opowiada intrygującą historię opiekunki osób starszych, która poluje na bogatych klientów, a następnie przywłaszcza sobie ich majątek. Po obejrzeniu filmu J Blakesona wiele osób zaczęło się zastanawiać czy ta historia została oparta na faktach.
O wszystko zadbam – czy jest oparte na faktach?
Ostatnio J Balkeson udzielił wywiadu dla portalu Collider, w którym wyjaśnił, że chociaż główna bohaterka nie jest osobą zmyśloną to film nie opowiada żadnej konkretnej historii.
Reżyser zdradził również, że jego produkcja miała na celu pokazanie tego, że osoby, które budzą zaufanie otoczenia i mogą cieszyć się dużym szacunkiem, mogą zasłaniać swoje nieuczciwe działania pozytywną otoczką.
O wszystko zadbam – fabuła
O wszystko zadbam opowiada historię Marli Grayson, która na pierwszy rzut oka jest wspaniałym człowiekiem. Empatyczna, skłonna do pomocy, pięknie ubrana, zawsze z szerokim uśmiechem na twarzy. Do tego ma własną firmę i potrafi walczyć o swoje.
Marla jest prawną opiekunką osób starszych, które nie są w stanie się sobą zajmować, a rodzina nie zapewnia im odpowiedniej opieki. Czy jednak jej pobudki faktycznie są szlachetne? Szybko okaże się, że kobieta wpadnie w duże kłopoty, gdy weźmie pod swoją opiekę nową osobę.
W filmie zagrali m.in. Rosamund Pike, Dianne Wiest, Peter Dinklage, Eiza González i Chris Messina.
Wondering if #ICareALot is based on a true story?
Check out what writer-director J Blakeson told us:
— Collider (@Collider) February 20, 2021
Co o tym sądzisz?