Źródło: Materiały prasowe

W ciągu 10 lat emisji serial Przyjaciele osiągnął popularność, o której marzy każdy twórca. Z rosnącą sławą przyszły też większe zarobki. W sezonie dziewiątym i dziesiątym obsada zarabiała aż milion dolarów za odcinek, co było wówczas prawdziwym ewenementem. Jednak jak wyglądała płaca przed całym szaleństwem i modą na tę produkcje?

Przyjaciele: ile obsada zarabiała w 1. sezonie?

W pierwszym sezonie obsada miała zarabiać 22 500 dolarów za odcinek. Podobno Matthew Perry był zachwycony tą kwotą, bo znajdował się w  bardzo złej sytuacji finansowej i szukał jakiejkolwiek możliwości występu, żeby opłacić rachunki. Gdyby tylko wiedział co go czeka!

Ta stawka miała się utrzymywać do początku trzeciego sezonu, gdy ekipa dostała podwyżkę i aktorzy zaczęli zarabiać po 75 tysięcy dolarów. Największy przeskok nastąpił pomiędzy 6. a 7. sezonem, gdy wypłata obsady wzrosła ze 125 000 dolarów do 750 000 tysięcy dolarów. Później był wspomniany milion.

Co ciekawe, aktorzy zaczęli wspólnie negocjować stawki od trzeciego sezonu. Zależało im na tym, żeby ich wypłata było równa i nikt z nich nie zarabiał więcej lub mniej. Jak donosiła gazeta The New York Times w 1996 roku w pewnym momencie nawet zagrozili, że nie pojawią się na planie nowej serii jeśli sytuacja nie zostanie rozwiązana. Tak  po latach mówiła o tej sytuacji Jennifer Aniston: 

W pewnym momencie kontrowersję wywołały informacje o tym, że obsada zarabia po milion dolarów za odcinek. Został o to zapytany Matt LeBlanc.

Być może finalna kwota jest dla niektórych kontrowersyjna, ale trzeba przyznać, że od czasu premiery w 1994 roku produkcja wciąż jest bardzo chętnie oglądana i stanowi pewien fenomen.