PZPN wymyślił historię dla Netflixa o Robercie Lewandowskim. Fani zamarli
Na Twitterze @LaczyNasPilka pojawił się post, który zszokował kibiców piłki nożnej. Wpis błyskawicznie zdobył popularność. O co chodzi?
Na Twitterze @LaczyNasPilka pojawił się post, który zszokował kibiców piłki nożnej. Wpis błyskawicznie zdobył popularność. O co chodzi?
Robert Lewandowski to jeden z najbardziej utytułowanych piłkarzy w historii. Polak otrzymał nagrody Piłkarza Roku FIFA i Piłkarza Roku UEFA, a także Europejski Złoty But. Występuje na pozycji napastnika w niemieckim klubie Bayern Monachium, spełnia się jako kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej.
Ostatnie, o czym chcieliby dowiedzieć się kibice to to, że Lewandowski kończy karierę. A jednak, taka wiadomość pojawiła się w sieci. Fani piłkarza zamarli.
Ogromne emocje wywołało zdanie o tym, że Robert Lewandowski nie zamierza dłużej grać na boisku. Na Twitterze Łączy Nas Piłka napisano:
Brzmi jak dreszczowiec?
Dla fanów Roberta Lewandowskiego mamy bardzo dobrą wiadomość. Robert Lewandowski nie kończy kariery. Wiadomość na profilu Łączy Nas Piłka to żart i odpowiedź PZPN na wyzwanie rzucone przez Netflix Polska. Serwis poprosił o napisanie historii grozy przy użyciu tylko czterech słów i zaproponował swoją:
Wygląda na to, że cel został osiągnięty i historia o zakończeniu kariery przez Roberta Lewandowskiego przyprawia o dreszcze. Fani sportowca komentowali:
Wyszło Wam.
Prawie zasłabłem.
Miałam zawał.
Na takie żarty powinien być paragraf, to trzeba gdzieś zgłosić!
Przypomnijmy, że na 2022 rok jest planowana premiera filmu dokumentalnego o Robercie Lewandowskim.
Źródło: Twitter