Świat według Kiepskich: co dalej z serialem? Nina Terentiew komentuje
Co dalej ze Światem według Kiepskich po niedawnej śmierci dwóch gwiazd serialu? Nina Terentiew skomentowała losy produkcji.
Co dalej ze Światem według Kiepskich po niedawnej śmierci dwóch gwiazd serialu? Nina Terentiew skomentowała losy produkcji.
Serial Świat według Kiepskich od ponad 20 lat bawi polskich widzów. Produkcja zdobyła niebywałą popularność, a wiele tekstów ze scenariusza przeszło do mowy potocznej. Niestety, ale w ostatnich miesiącach odeszli aktorzy wcielający się w role Mariana Paździocha i Arnolda Boczka. Czy serial będzie kontynuowany?
Świat według Kiepskich - Nina Terentiew o losach serialu
Janusz Sadza, który jest pomysłodawcą produkcji i pierwszym scenarzystą, stwierdził, że jego zdaniem nie ma sensu kontynuować historii Kiepskich. W październiku 2020 roku zmarł Dariusz Gnatowski (serialowy Arnold Boczek), a trzy miesiące później w styczniu pożegnaliśmy Ryszarda Kotysa (Marian Paździoch). Kilka lat wcześniej odeszli Bohdan Smoleń i Krystyna Feldman, którzy również byli ważną częścią serialu.
Na łamach strony magazynu Styl.pl pojawił się wywiad z Niną Terentiew. Dyrektor programowa Telewizji Polsat została w nim zapytana o losy serialu Świat według Kiepskich. Dla niej sprawa jest prosta - produkcja nie jest zagrożona. Doskonale sobie zdaje sprawę z tego, że ta historia jest bardzo bliska wielu widzom.
Wygląda na to, że dopóki Andrzej Grabowski będzie chciał grać na planie produkcji, tak długo widzowie mogą być spokojni o swój ulubiony serial.
Warto przypomnieć, że w nowych odcinkach produkcji zobaczymy więcej Sławomira Szcześniaka, który wciela się w rolę syna Paździocha. Jego bohater zamieszka teraz w mieszkaniu ojca. Więcej o tej postaci możecie przeczytać w specjalnym artykule w portalu naEKRANIE.pl
Świat według Kiepski po raz pierwszy został wyemitowany w marcu 1999 roku. Dotychczas widzowie zobaczyli 33 sezony produkcji. Na razie nie jest wiadomo kiedy zobaczymy nowe odcinki. Powinny się pojawić w emisji jeszcze wiosną 2021 roku.
Źródło: styl.pl