Steve Carell i John Krasinski pojawili się na planie spin-offu The Office. W jakim celu?
Steve'a Carell i John Krasinski w The Office wcielali się w Michaela Scotta i Jima Halperta. Okazuje się, że aktorzy stwierdzili, że nie może ich zabraknąć na planie nadchodzącego spin-offu serialu. Jedna z aktorek wróciła wspomnieniami do dnia, w którym ci się na nim pojawili.


Zdjęcia do spin-offu emitowanego od 2005 do 2013 roku serialu The Office (obecnie dostępny na Prime Video, Netflixie, Disney+ i SkyShowtime) już się rozpoczęły. Przypomnijmy, że The Paper opowie o losach fikcyjnej ekipy dokumentalnej, która uwieczniła pracowników oddziału firmy papierniczej w Scranton. Jej członkowie skupią się na historii legendarnej gazety ze Środkowego Zachodu Ameryki, której wydawca będzie próbował ożywić sprzedaż, korzystając z pomocy reporterów-wolontariuszy. Fani The Office jeszcze do niedawna mieli nadzieję na to, że za sprawą spin-offu będą mogli liczyć na powrót Steve'a Carella do roli ikonicznego Michaela Scotta. Okazuje się, że aktor pojawił się na planie produkcji i to nie sam, a w towarzystwie Johna Krasinskiego, czyli serialowego Jima Halperta z The Office.
Steve Carell i John Krasinski dołączyli do obsady na planie The Paper
Steve Carell i John Krasinski mieli okazję wrócić wspomnieniami do czasu spędzonego w biurze. Aktorzy postanowili dołączyć wtedy do członków obsady spin-offu The Office w dniu rozpoczęcia do niego zdjęć. Michael Scott i Jim Halpert mimo to niestety nie powrócą. Aktorzy pojawili się bowiem na planie The Paper tylko po to, aby wesprzeć członków obsady w ich pracy. O wszystkim opowiedziała Sabrina Impacciatore, która prywatnie jest wielką fanką Steve'a Carella. Aktorka zdradziła w rozmowie z Entertainment Weekly, że Carell i Krasinski zaskoczyli ją, Domhalla Gleesona i Chelsea Frei, kiedy byli w camperze:
Co ciekawe, Steve Carell i John Krasinski wcale nie planowali wizyty na planie serialu. Los chciał, że w dzień rozpoczęcia zdjęć akurat kręcili reklamę włoskiej kawy niedaleko planu filmowego i znaleźli czas na to, aby przywitać się z obsadą.
Źródło: Entertainment Weekly

